Clash: Artifacts of Chaos. Duchowy spadkobierca Zeno Clash oceniony w recenzjach. Test framerate'u
Zespół ACE Team, odpowiedzialny za takie produkcje jak seria Rock of Ages oraz The Eternal Cylinder wprowadził w ostatnich dniach na rynek, we współpracy z Nacon, swoje najnowsze dzieło pt. Clash: Artifacts of Chaos.
W sieci pojawiają się już pierwsze recenzje Clash: Artifacts of Chaos. Chociaż gra nie wypracowała sobie może imponującej średniej (6,7/10 na Opencritic), to znajdują się recenzenci bardzo zadowoleni z tego tytułu, określanego jako duchowy spadkobierca Zeno Clash. Ocena 8/10 pojawiła się w serwisie Fingerguns, gdzie zachwalany jest styl graficzny produkcji, interesująca fabuła i bardzo dobrze zrealizowana walka, skoncentrowana na starciach wręcz, bez używania broni białej czy palnej. Podczas konfrontacji, gdy używamy ataków specjalnych kamera zmienia się z ujęcia TPP na FPP, co przywołuje skojarzenia ze wspomnianą produkcją ACE Team z 2009 r.
Poniżej czekają na was testy grafiki i framerate'u na poszczególnych konsolach Microsoftu, na jakich pojawiło się Clash: Artifacts of Chaos. Okazuje się, że na Xbox Series X tytuł utrzymuje prawie idealny poziom 60 fps w rozdzielczości 4K (bardzo rzadko zdarza się, że gra gubi jedną klatkę animacji, wtedy animacja spada do poziomu 59 fps). Na Xbox Series S musimy zadowolić się framerate na poziomie 30 fps, w rozdzielczości 1440p. Dosyć często pojawiają się tu spadki animacji, do poziomu 28-29 klatek na sekundę.
Kiepsko sytuacja wygląda na Xbox One. Gra nigdy nie uzyskuje 30 fps, generując najczęściej 22-24 klatki animacji na sekundę. Tytuł działa na lastgenowej konsoli w rozdzielczości 1080p.
Oceny w recenzjach Clash: Artifact of Chaos:
- FingerGuns 8/10
- GAMES.CH 8,1/10
- COGconnected 7/10
- SECTOR 7/10
- PC 6,4/10
- XboxEra 6/10
- GameMAG 5/10