The Last of Us Part I na PC z dużymi problemami. Gracze narzekają na crashe, optymalizację i chcą zwracać grę
The Last of Us Part I nie będzie kolejnym wielkim sukcesem Sony na PC. Gra zadebiutowała, ale na dobry początek zbiera sporo negatywnych opinii, ponieważ autorzy nowego wydania nie dopracowali optymalizacji oraz nie zajęli się ważnym dostosowaniem produkcji do nowej platformy.
Premiera The Last of Us Part I odbyła się o godzinie 17:00, ale aktualnie nie znajdziecie żadnych recenzji znanych redakcji, ponieważ Sony nie dostarczyło kodów przed premierą. Bardzo możliwe, że firma zdawała sobie sprawę z problemów nowego wydania, ponieważ okazuje się, że przygoda Ellie i Joela trafiła na PC z błędami.
Gracze opublikowali już ponad 1200 opinii The Last of Us Part I na PC i aktualnie recenzje są „mieszane” i tylko 40% tekstów jest pozytywnych. Klienci Sony podkreślają, że tytuł mierzy się z dużymi niedogodnościami i zainteresowani nie mogą liczyć na oczekiwaną płynność animacji, a w trakcie rozgrywki pojawiają się crashe:
„Kocham tę grę i skończyłem ją 3 razy grając na premierę na PS3 i potem na PS4. Kocham ją za fabułę i emocje jakich mi dostarczyła.ALE... Na dzień dzisiejszy nie polecam tej wersji. Mam dość dobry sprzęt i owszem, mam ok 120 FPSów na ULTRA i wysokich (światło i cienie) ale gra jest fatalnie zoptymalizowana. Powinna chodzić zdecydowanie lepiej. Mam za sobą ok 30 minut gry i miałem 2 crashe.
Największy problem mam ze sterowaniem. Jakiś geniusz przypisał do klawiszy 6,7,8,9 wybór itemów. Istnieją o wiele lepsze rozwiązania - tak na szybko: Zamiast używać "1" do wyboru broni krótkiej noszonej w ręce i "2" do wyboru broni krótkiej w kaburze, wystarczyło by dwukrotnie kliknąć "1" aby przełączać między nimi. To samo dotyczy klawiszy "3" i "4" odpowiedzialnych za broń długą. Lub "Róża wyboru" - Wystarczyło by przytrzymać MMB i za pomocą WASD poruszać się po "Róży" lub robić do ruchem myszy. To co mamy teraz to mega idiotyzm” – napisał sinbad78,
„Gra niestety wymaga optymalizacji, niektóre lokacje zjadała strasznie fpsy” – przestawił swoje wrażenia Marciu.
„Gra niegrywalna od godziny crashuje i nie można grać, a z ładowaniem shaderów to jakaś kpina. Czekałem na wersję PC-towa bardzo długo (nie gram na konsolach), a tu nawet nie może przejść ładowania shaderów cały czas wywala do pulpitu albo freezuje. Na pewno nie jest to wina sprzętu mam Ryzena 5 5600 X i RTX 3070” - przedstawił wrażenia chemik3394.
„Świetna gra. Przechodziłam to na PS3 i PS4 wielokrotnie. Niestety żeby to odpalić, trzeba mieć komputer z NASA. Na moim RTX 3080 można zrobić grilla” – podała Lara1985.
„Kolejny kiepski port autorstwa Iron Galaxy (znanego z Batman Arkham Knight i UC Collection), z absolutnie fatalnym wykorzystaniem mocy obliczeniowej (bardziej obciążającym procesor niż większość gier RTS), kiepskim ruchem kamery (ten sam problem, co w UC Collection), brakiem przełącznika Screen Dirt Effect i ogólnym brakiem optymalizacji.
Pamiętajcie: Sony zatrudniło najgorszy zespół portujący na PC do obsługi swoich dwóch największych IP, pomimo posiadania Nixxes, najbardziej znanego zespołu portującego na PC.
NIE POLECAM, dopóki problemy nie zostaną naprawione” – napisał JackStillAlive.
Wielu graczy bardzo ostro krytykuje Naughty Dog oraz Sony, ponieważ The Last of Us Part I jest dostępne na PC za 259 zł, a nawet w tej sytuacji na premierę pojawiają się duże problemy. Wśród pierwszych recenzji znajdziecie wiadomości o refundacji.
Naughty Dog na pewno dostrzega niedogodności społeczności i będzie działać – deweloperzy wcześniej poinformowali, że chcą oferować więcej gier na dwie platformy i w przyszłości studio będzie wrzucać swoje pozycje na PS5 i PC.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do The Last of Us Part I.