Troy Baker nie może się doczekać „tej śmierci” z The Last of Us od HBO. Aktor wspomina o serialu

Aktor grający Joela w The Last of Us od Naughty Dog wypowiedział się na temat pracy Craiga Mazina i Neila Druckmanna dla HBO. Jego zdaniem fani serialu muszą zobaczyć wyjątkowy moment, który wstrząsnął graczami w The Last of Us Part II.
[UWAGA PRZED SPOILEREM NA TEMAT THE LAST OF US PART II]
Jak wiadomo Troy Baker jest mocno związany z uniwersum The Last of Us, ponieważ aktor pojawił się w dwóch częściach gry i choć wystąpił w serialu HBO, to jednak nie powtórzył roli – odegrał on jednak bardzo istotną rolę w przedostatnim odcinku 1. sezonu.




W zeszłym tygodniu Troy Baker rozmawiał z redakcją The Gamer i wspomniał o śmierci Joela – jego zdaniem to bardzo ważny moment dla całego uniwersum, który twórcy serialu muszą w odpowiedni sposób pokazać.
Chcę zobaczyć [śmierć Joela] ponownie. Chcę, aby ludzie mogli się z nią zmagać. Ja to zrobiłem i dla mnie to część tej historii, to najprawdziwsza wersja tej historii.
Jak wiadomo 2. sezon „The Last of Us” przedstawi wydarzenia z The Last of Us Part II, ale część fanów wciąż ma nadzieję, że twórcy zmienią scenariusz i tym razem nie zabiją Joela – postać grana przez Pedro Pascala jest dla wielu najważniejszym elementem produkcji.
Troy Baker jest jednak przekonany, że autorzy HBO nie zmienią wydarzeń, ponieważ „Craig [Mazin] wierzy w historię”, która została opowiedziana w grach. Może to być naprawdę traumatyczny moment dla widzów nieznających fabuły z The Last of Us Part II