Phil Harrison odszedł z Google. Gracze przypominają jego poprzednie „wielkie premiery”
Czy Stadia mogła odnieść sukces? Opinie na ten temat są podzielone, ale wielu graczy uważa, że problemem platformy było zatrudnienie Phila Harrisona. Prezes oficjalnie odszedł z firmy i teraz może przygotować kolejny produkt na wielką premierę.
Stadia miała być rewolucją, a nie brakowało opinii, według których usługa Google raz na zawsze zakończy zwykły gaming. Korporacja już w pierwszym zwiastunie usługi śmiała się z możliwości zwykłych konsol, ale nie doczekaliśmy się wielkiej rewolucji.
Zespół odpowiedzialny za Stadię podjął wiele fatalnych decyzji – zdecydowanie za szybko zrezygnowano z własnych zespołów odpowiedzialnych za gry, następnie pojawiły się problemy z płaceniem pieniędzy za tytuły third-party, a gracze cały czas wypominali zapowiedziane funkcje, które ostatecznie nigdy nie zostały udostępnione użytkownikom.
Wiele osób uważa, że problemem dla Stadii był Phil Harrison. Prezes oficjalnie odszedł z Google i nie będzie już związany z kolejnymi projektami tej korporacji.
Gracze przypominają, że to właśnie on odpowiadał za premierę PlayStation 3, pomagał przy debiucie Xboksa One i teraz odpowiadał za fatalny start Stadii.
Phil Harrison był w firmie Sony i pomagał w uruchomieniu PS3 i PlayStation Home, firmie Microsoft przy premierze Xbox One, a następnie Google przy premierze Stadia. Zastanawiam się, co pomoże wrzucić na rynek w następnej kolejności.
Phil Harrison was at Sony and helped launch the PS3 and PlayStation Home, Microsoft for the Xbox One launch, and then Google for the Stadia launch. I wonder what he’s gonna help launch next 🧐 https://t.co/MXQH18i37o
— Tom Warren (@tomwarren) April 5, 2023