Jedi: Survivor to obecnie największa porażka portów pecetowych w 2023 roku. Zobacz co zrobił wkurzony gracz
Star Wars Jedi: Survivor od studia Respawn Entertainment okazał się prawdziwym rozczarowaniem dla graczy pecetowych. Techniczny stan gry, na który narzekało tak wielu graczy został potwierdzony przez specjalistów z Digital Foundry. Ich analiza wykazała, że to najgorsza konwersja gry AAA na PC w 2023 roku. Co takiego sprawia, że komputerowe Star Wars Jedi: Survivor jest tak kiepskie?
Przede wszystkim, gra cierpi na fatalną optymalizację. Nawet na sprzęcie z procesorem Intel Core i9 12900K i kartą Nvidia GeForce RTX 4090, gra nie jest w stanie działać płynnie. Regularne przycinki, nawet po obniżeniu detali, powodują frustrację i bardzo źle wpływają odbiór tego tytułu. Ponadto, produkcja posiada wiele wizualnych błędów oraz agresywny system DRM.
Problemy dotyczą również interfejsu. Gra ma kiepskie menu, a implementacja niektórych zmian w ustawieniach wymaga restartu gry. Brak opcji DLSS jest również nieporozumieniem, co dziwi, biorąc pod uwagę, że Unreal Engine 4 obsługuje tę technologię. Gracze muszą polegać na konkurencyjnym FSR, co tylko pogarsza sytuację. Większość problemów można było spotkać już w pierwszej części. Nie dość, że ich nie naprawiono, to dodano kolejne. Twórcy nie przyłożyli się do konwersji gry i nie polecalibyśmy tego wydania, gdyby nie pewien gracz.
Rozwiązał on problemy z płynnością dodając wsparcie dla DLSS Frame Generation. Z 40 klatek zrobiło się 90. Ale niestety nie jest to mod idealny. Po aktywacji wsparcia w grze zaczynają pojawiać się artefakty graficzne. Z tego też powodu gracz o pseudonimie PureDark nie udostępnił swojej pracy publicznie. Pozostaje więc czekać, aż gra zostanie poprawiona przez studio lub zdenerwowanego moddera.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Star Wars Jedi: Ocalały.
