Disney Domination rzuci rękawicę Super Smash Bros.? Disney może współpracować ze Square Enix
Na rynku nie brakuje tytułów próbujących rywalizować z klimatyczną serią bijatyk Nintendo – wydaje się, że niebawem do tego wyścigu dołączy także korporacja Myszki Miki. Najprawdopodobniej powstaje produkcja koncentrująca się na walkach głównych postaci ze światów Disneya. Poznajcie pierwsze niepotwierdzone szczegóły.
Nickelodeon All-Star Brawl, Multiversus czy Dragon Ball: Xenoverse 2 to tylko kilka z produkcji, jakie pragną czerpać z założeń bijatyki Big N koncentrującej się na starciach wielu postaci. Najnowsze doniesienia sugerują, że od kilku lat powstaje także gra, w której na arenach mielibyśmy zobaczyć bohaterów z animacji Disneya, uniwersum Star Wars czy Marvela.
Jak informuje serwis Insider Gaming, wyciekły nowe wiadomości dotyczące Disney Domination. Pozycja miałaby być rozwijana już od 2018 roku i byłaby efektem współpracy wytwórni ze Square Enix – przypomnijmy, że przedsiębiorstwa miały już okazję nawiązać biznesowe relacje chociażby przy tworzeniu serii Kingdom Hearts. Projekt miałby posiadać „budżet AAA”, a „ostra grafika” wskazuje wykorzystywanie najnowszych technologii.
Zgodnie z niepotwierdzonymi doniesieniami bijatyka mogłaby otrzymać w dniu premiery aż 55 bohaterów, z których korzystalibyśmy w trakcie kampanii przeznaczonej dla jednego gracza (aż 60 etapów). Dodatkowo twórcy przewidują szereg trybów online, w tym 12-osobowe starcia, tryb Lounge, w jakim gracze mogliby dzielić się zawartością. Wśród wojowników mieliby znaleźć się bohaterowie z czołowych produkcji korporacji – w tym właśnie Myszka Miki, Kaczor Donald, Chudy z Toys Story, Spider-Man, Thanos z Marvela, a nawet Peterem Griffin z „Family Guy”. W materiałach sprzed kilku miesięcy mogliśmy natrafić na wzmianki dotyczące Mulan, Luke'a Skywalkera, Dartha Vadera czy Hulka, co wskazywałoby na naprawdę różnorodne grono bohaterów.
Oczywiście, trzeba podkreślić, że wszystkie doniesienia nie zostały w jaki sposób potwierdzone, dlatego należy je potraktować z przymrużeniem oka. Nie ulega jednak wątpliwości, że Disney ma dostęp do wielu niezwykle popularnych IP, dlatego nowy projekt mógłby cieszyć się ogromnym zainteresowaniem.