Twórcy Horizon Forbidden West uważają, że bombardowanie recenzji „to jawna wrogość”
Horizon Forbidden West: Burning Shores to pierwsza odsłona serii, która zmierzyła się sporą krytykę. Wszystko za sprawą dwóch postaci oraz ciekawej relacji przygotowanej przez deweloperów z Guerrilla Games.
Ostrzeżenie przed możliwym spoilerem
Na końcu Horizon Forbidden West: Burning Shores pojawił się opcjonalny wątek miłosny, w którym Aloy pocałowała nową towarzyszkę. Ta scena wywołała wielkie poruszenie i konsekwencją wydarzeń była duża krytyka studia, gry oraz następnie bombardowanie recenzji fabularnego rozszerzenia.
Jordan Middler z redakcji VGC miał okazję rozmawiać z deweloperami Guerrilla Games i dziennikarz zapytał wprost o negatywne reakcje graczy, atakowanie studia oraz samo zaniżanie ocen produkcji.
Twórcy podkreślają, że choć zawsze są otwarci na krytykę ich pracy, to jednak w niektórych sytuacjach niezbędne jest zignorowanie komentarzy, ale z niektórymi sytuacjami zespół nie może się pogodzić.
Zawsze staramy się tworzyć coś, co jest przekonujące, coś, co angażuje emocjonalnie, więc dla osób, które faktycznie grały w grę, zawsze byliśmy zainteresowani wysłuchaniem tych doświadczeń, przemyśleń i opinii. Ale dla ludzi, którzy nie grali w grę lub którzy po prostu próbują być negatywni w Internecie, uważamy, że jest to dość łatwe do zignorowania – powiedziała Annie Kitain, główna scenarzystka.
Uwielbiamy otrzymywać opinie od naszych fanów. Uwielbiamy, gdy mają konstruktywne opinie na temat tego czy tamtego. I jesteśmy całkowicie szczęśliwi, gdy mówią, że nie podoba im się to czy tamto, w odniesieniu do praktycznie każdego aspektu gry, nad którym naprawdę się zastanawiali. Ale tak, gdy pojawia się tego rodzaju jawna wrogość, osobiście dość łatwo jest mi się odizolować i zdać sobie sprawę, że jest to sposób myślenia, z którym nigdy tak naprawdę nie mogę się pogodzić. Ale ogólnie jesteśmy ogromnie zadowoleni z reakcji, ponieważ mam wrażenie, że kiedy tworzymy to, martwimy się o każdy szczegół i naprawdę świetne jest widzieć tak pozytywną reakcję – dodał Ben McCaw, reżyser narracji.
Guerrilla Games otrzymało również sporo pozytywnych opinii, ponieważ deweloperzy podjęli ważny temat, ale deweloperzy podkreślają, że w tym wypadku najważniejszy nie był sam pocałunek. Twórcy kontynuowali temat zapoczątkowany w dwóch poprzednich odsłonach i chcieli pokazać, że Aloy ma większą misję i nie może aktualnie myśleć o swoich uczuciach.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Horizon Forbidden West: Burning Shores.
