The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom było gotowe rok przed premierą. Dlaczego więc wydano ją rok później?
The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom to piękna gra z olbrzymim światem do eksploracji. To także bezpośrednia kontynuacja Breath of the Wild z 2017 roku. Gra ukazała się 12 maja 2023 roku na konsolę Nintendo Switch i została bardzo dobrze przyjęta zarówno przez krytyków, jak i graczy. Osiągnięto też sukces komercyjny. W ciągu pierwszych trzech dni sprzedano ponad 10 milionów sztuk.
Jednak okazuje się, że gra była gotowa już rok wcześniej i czekała na odpowiedni moment na wydanie. Taką informację ujawnił producent gry Eiji Aonuma w wywiadzie dla The Washington Post. Aonuma powiedział, że gra tak naprawdę była już ukończona w maju 2022 roku, ale Nintendo postanowiło opóźnić jej premierę z kilku powodów.
Po pierwsze, Nintendo chciało dopracować niektóre aspekty gry, takie jak optymalizacja czy poprawa błędów. Po drugie, chciano dać graczom więcej czasu na odkrywanie Breath of the Wild i jego dodatków - to wciąż najlepiej sprzedająca się część z serii z wynikiem ponad 30 milionów sprzedanych sztuk. Po trzecie, Japończycy chcieli uniknąć konkurencji z innymi dużymi tytułami, które miały się ukazać w 2022 roku. Możliwie, że chciano też utrzymać wciąż zadowalającą sprzedaż, niemłodej już konsoli.
Aonuma dodał, że rok przerwy między ukończeniem a wydaniem gry był dla niego i zespołu bardzo stresujący, ponieważ musieli utrzymywać w tajemnicy wiele informacji o grze, aby uniknąć przecieków. Jednak cieszy się, że gra w końcu trafiła do rąk graczy i że mogą oni cieszyć się nowymi przygodami Linka i Zeldy.
The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom to gra, która rozszerza świat i historię Breath of the Wild. Gra wprowadza wiele nowości, takich jak możliwość latania po wyspach w niebie, budowania własnych pojazdów czy eksplorowania podziemia. Gra ma także ponad 100 świątyń do odkrycia i wiele tajemnic do rozwiązania.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom.