Joaquin Phoenix, Todd Haynes i gejowski romans
Joaquin Phoenix to jeden z najbardziej wszechstronnych i utalentowanych aktorów swojego pokolenia. Todd Haynes to uznany reżyser, który ma na koncie takie filmy jak "Daleko od nieba", "Carol" czy "Gdzie indziej jestem". Co może się zdarzyć, gdy połączą siły? Cóż, obaj panowie nakręcą film o gejowskiej miłości w latach 30. XX wieku w Los Angeles.
Taką informację ujawnił sam Haynes podczas festiwalu w Cannes, gdzie zaprezentował swój najnowszy film "May December" z Natalie Portman i Julianne Moore. Reżyser powiedział, że razem z Phoenixem pracuje nad scenariuszem nowej pełnometrażowej fabuły, której pomysłodawcą jest sam aktor. W pracy nad scenariusze pomagać im będzie ich Jon Raymond (Pierwsza krowa).
Haynes nie zdradził zbyt wiele. Powiedział jedynie tyle, że będzie to opowieść o gejowskiej miłości w latach 30., kiedy homoseksualizm był uważany za chorobę i przestępstwo. Film ma dostać najwyższą kategorię wiekową NC-17 (zakaz wstępu dla osób poniżej 17 roku życia). Głównie przez “nakręconego” aktora. Phoenix chce zrobić coś, czego jeszcze nikt nie zrobił. Sam romans dwóch mężczyzn w latach 30 wydaje się wystarczająco szokujący. Aż strach pomyśleć co z tego wyniknie.
Haynes natomiast po sukcesie swojego poprzedniego filmu "Dark Waters" z Markiem Ruffalo, wrócił do swojej ulubionej tematyki - miłości niemożliwej i niedopowiedzianej. Jego "May December" opowiada o małżeństwie kobiety starszej od mężczyzny o 23 lata i o tym, jak ich relacja zmienia się po dwudziestu latach wspólnego życia. Film został bardzo dobrze przyjęty przez krytyków i publiczność na festiwalu w Cannes.
Nie wiadomo jeszcze, kiedy film Phoenixa i Haynesa trafi na ekrany kin, ale zdjęcia są zaplanowane na przyszły rok. Na pewno będzie to wydarzenie, które doczeka się wielkiej dyskusji. Obaj artyści są znani ze swojej odwagi i niekonwencjonalności.
