Diablo 4. Blizzard obiecuje, że serwery wytrzymają oblężenie graczy w dniu premiery. Już uruchomiono preload
Wielu graczy do dzisiaj wspomina z niesmakiem katastrofę, jaką była premiera Diablo 3. Osoby, które skusiły się na zakup tej produkcji mogły w większości zapomnieć o przyjemnej zabawie przez problemy z przeciążonymi serwerami. Jak będzie teraz, w przypadku Diablo 4?
Diablo 4 zadebiutuje 6 czerwca (część osób, które skusiły się na zakup droższych wydań, zacznie rozgrywkę już 2 czerwca). Już teraz część fanów ma wątpliwości czy infrastruktura sieciowa nadciągającego RPG wytrzyma oblężenie milionów fanów serii.
Rod Fergusson z Blizzard uspokaja, że nie powtórzą się problemy z niesławnym "błędem 37", który napsuł sporo krwi fanom Diablo 3 w premierowych dniach. Deweloper zapewnia w wywiadzie dla GamesRadar, że poczyniono wiele przygotowań w kierunku zapewnienia odpowiedniej liczby serwerów i kodu je obsługującego.
"Wykonaliśmy ogrom pracy, tak by zagwarantować najlepszy możliwy start gry. Jesteśmy przekonani, że wszystko jest gotowe" - stwierdził Rod Fergusson.
Fergusson porównał premierę Diablo 4 do otwierania nowego parku rozrywki. Nie ważne, jak wielki jest taki lunapark, jeśli u jego bram pojawi się milion ludzi, nie wszyscy wejdą od razu. Firma spodziewa się zatem, że pewne problemy są nieuniknione. Gracze muszą liczyć się z występowaniem opóźnień, związanych z przeciążonymi serwerami 6 czerwca. Blizzard jest jednocześnie pewny, że problemy, znane z premiery Diablo 3, nie wystąpią w takim natężeniu, jak 15 maja 2012 r.
Warto pamiętać, że już uruchomiono preload Diablo 4.
Sprawdźcie przy okazji naszą recenzję gry.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Diablo IV.