Łotr 1. Gwiezdne wojny - historie podobał się George'owi Lucasowi. Twóca spin-offu wspomina rozmowę z legendą
W ostatniej dekadzie "Gwiezdne Wojny" rozrosły się aktorsko do niebotycznych rozmiarów. Właściwie niemal cały czas możemy liczyć na jakieś premiery związane z uniwersum wykreowanym swego czasu przez George'a Lucasa, a to sprawia, że trafiają się zarówno pozycje lepsze, jak i te gorsze. I niestety, dla wielu wiernych fanów marki, znacznie więcej jest tych, które zaliczyć można do drugiej grupy.
Są jednak i takie, które świetnie rozbudowują kanon - i do takich należy zaliczyć na przykład "Łotr 1. Gwiezdne wojny - Historie", który trafił do kin jeszcze w 2016 roku i przedstawił kilka interesujących postaci jak Jyn Erso, Cassian Andor czy Saw Gerrera. Zresztą, o jakości filmu dobrze świadczy fakt, że na takim Rotten Tomatoes w przypadku zarówno krytyków jak i widzów, możemy mówić o grubo ponad 80% pozytywnych ocen! Co ciekawe, dobre wrażenia odniósł także sam George Lucas, czym podzielił się ostatnio Tony Gilroy:
George Lucas zadzwonił do mnie po Rogue One... To był jedyny raz, kiedy rozmawialiśmy. Bardzo mu się podobało. Naprawdę. To było jak telefon od prezydenta!
Cóż, trzeba przyznać, że słowa uznania od samego "ojca Star Wars" są bez wątpienia czymś pokrzepiającym i mogącym zaserwować solidnego kopa motywacyjnego. Choć oczywiście nie była to pochwała za nic. Dajcie znać, jak Wy zapatrujecie się na "Rogue One" i czy również jesteście w grupie tych osób, które ciepło wspominają spin-off i traktują go jako świetny dodatek do głównej osi fabularnej Gwiezdnych Wojen.
Tony Gilroy says George Lucas loved #RogueOne
— Culture Crave 🍿 (@CultureCrave) June 2, 2023
"George Lucas called me after Rogue ... that's the only time I've ever spoken to him. He loved it. He really did ... It was like a call from the president"
(via @DEADLINE) pic.twitter.com/yxW5RZf1nU