3DS miał się pojawić na rynku w 2010 roku
Wcześniejsze plotki, ogłaszające nadejście 3DS-a jeszcze w tym roku miały w sobie - jak się właśnie okazuje - dużo prawdy. Przeczytajcie co na ten temat powiedział sam prezes Nintendo.
Wcześniejsze plotki, ogłaszające nadejście 3DS-a jeszcze w tym roku miały w sobie - jak się właśnie okazuje - dużo prawdy. Przeczytajcie co na ten temat powiedział sam prezes Nintendo.
Wiadomo już oficjalnie, kiedy Nintendo 3DS pojawi się na rynku – premiera nie nastąpi niestety w 2010 roku. Podczas ostatniego spotkania zarządu Nintendo z inwestorami Satoru Iwata wyjaśnił, że nie wszystko poszło zgodnie z zamierzeniami korporacji. 3DS miał się pojawić na japońskim rynku jeszcze w tym roku:
"Kiedy tworzyliśmy pierwsze finansowe prognozy dla tego roku fiskalnego, wierzyliśmy, że będzie bardzo dobrą decyzją wypuszczenie na rynek Nintendo 3DS pod koniec roku kalendarzowego. Pomimo tego, że proces produkcji przebiegał bardzo pomyślnie doszliśmy do wniosku, ze jeśli 3DS miałby wystartować w listopadzie lub grudniu, to wystąpiłyby duże komplikacje, jeśli chodzi o dostępność towaru. Nie zdążylibyśmy wyprodukować wystarczającej ilości, żeby zaspokoić zainteresowanie konsumentów".
No i mamy powód, przez który japońscy graczy nie odnajdą pod choinką pachnącego świeżym plastikiem 3DS-a. Czy jest to blaga czy realna przyczyna opóźnienia premiery? Tutaj oczywiście będą różne opinie. Japońscy gracze znani są jednak z uwielbienia do hardware'u od Nintendo (w szczególności do handheldów, które w ostatnich latach zdominowały rynek konsol w Kraju Kwitnącej Wiśni). Szaleństwo i kolejki pod sklepami są nieuniknione. Być może Nintendo rzeczywiście chciało zaoszczędzić frustracji graczom, którzy nie dopchaliby się po swój egzemplarz 3DS-a do końca roku.