Adam Devine znany z Pitch Perfect twierdzi, że Marvel całkiem zniszczył rynek filmów komediowych
Adam Devine, aktor znany przede wszystkim z komedii Pitch Perfect, wypowiedział się ostatnio o działaniach i decyzjach podejmowanych przez Marvela. Gwiazdor uważa, że gigantyczna korporacja całkowicie zniszczyła rynek komediowy, bo mało która wytwórnia może wyłożyć na swój film tak wielkie pieniądze, jakie otrzymali Strażnicy Galaktyki czy The Marvels.
Aktor w trakcie udzielania wywiadu stacji This Past Weekend stwierdził, że "o ile jeszcze serialowe komedie radzą sobie całkiem nieźle, o tyle te filmowe "są już trochę do bani". Obarczył tym głównie Marvela sugerując, że "ludzie oczekują teraz od kina komediowego filmów z budżetami rzędu 200 milionów dolarów". Adam Devine kontynuuje, że przecież żaden z odbiorców nie będzie chciał iść na film za 10 czy 15 mln dolarów, jeżeli pod reką ma wielki blockbuster stworzony za dwadzieścia razy większe pieniądze.
Chociaż w tej wypowiedzi można poczuć delikatne rozgoryczenie, że aktor nie jest zatrudniany w tak wielkich produkcjach, to mimo wszystko Adam ma trochę racji. Budżety wielu filmowych produkcji w ostatnim czasie wywindowały do absurdalnych wartości, rozleniwiając ludzi i nastawiając ich na niezwykłe doświadczenia. Odbiorcy, przyzwyczajeni do bardzo wysokiej jakości, zazwyczaj wychodzą z kina rozczarowani, jeśli najnowsze filmy nie sprostają tym oczekiwaniom. To problem podobny do tego, który możemy dzisiaj zaobserwować w środowisku gamingowym. Gracze także oczekują gigantycznych budżetów, pięknej oprawy graficznej i niesamowicie rozbudowanych mechanik, a to wszystko wiąże się zarówno z kosztami, jak i z wieloletnim okresem produkcyjnym. Na to mogą sobie pozwolić już wyłącznie nieliczne studia na świecie, co dobrze obrazuje przykład Ubisoftu, który w pewnym momencie stanął nad przepaścią i musiał kompletnie zrewidować swoje portfolio. Co Wy uważacie na ten temat? Oczekujecie od gier i filmów absolutnie najwyższej jakości czy możecie zaakceptować nieco niższy poziom?