Todd Howard zdradza swoją wizję gry: The Elder Scrolls 6 to najbardziej zaawansowany symulator świata fantasy
The Elder Scrolls 6 to gra, na którą czekają miliony fanów serii i to od wielu lat. Gra ma być kolejną odsłoną epickiego cyklu RPG osadzonego w świecie Tamriel, pełnym magii, smoków i przygód. Obecnie jest w produkcji i pod tajnym okiem Bethesdy, ale nie wiadomo jeszcze, kiedy się ukaże ani jak będzie wyglądać.
W wywiadzie dla IGN, Todd Howard, dyrektor kreatywny gry, podzielił się nieco swoją wizją The Elder Scrolls 6. Howard powiedział, że chce stworzyć grę, która będzie „najbardziej zaawansowanym symulatorem świata fantasy”, który pozwoli graczom żyć i oddziaływać z otoczeniem w niespotykany sposób.
“Chcemy, żebyś czuł się jakbyś był w tym świecie, żebyś mógł robić co chcesz i żebyś widział i odczuwał konsekwencje swoich czynów. Chcemy, żebyś mógł tworzyć własne historie i przeżył grę na własny sposób. Dlatego też dążymy do tego, żebyś mógł grać tak, jak chcesz” - powiedział Howard.
Howard dodał też, że gra będzie korzystać z nowych technologii i możliwości nowej generacji konsol i PC. ”Jesteśmy bardzo podekscytowani tym, co możemy zrobić z grafiką, fizyką, sztuczną inteligencją i systemami gry. Wszystko idzie do przodu w bardzo szybkim tempie, a my staramy się dostosować” - stwierdził.
Nie zdradził jednak żadnych szczegółów na temat fabuły, lokacji czy postaci gry. Wiadomo tylko, że gra będzie czerpać garściami z doświadczeń producenta z poprzednich części, akcja będzie rozgrywać się tuż po wydarzeniach z Skyrim. Todd przypomniał, że gra jest „daleka” od premiery i że studio skupia się teraz na innym projekcie - Starfield.