Microsoft musi sprzedać część praw do gier Activision. CMA do producenta Xboksów: „nie możesz nas zastraszyć!”

Competition and Markets Authority wydało właśnie nowy dokument, w którym urzędnicy z Wielkiej Brytanii odrzucili apel Microsoftu, według którego CMA powinno ponownie rozpatrzyć pierwotną decyzję dotyczącą umowy producenta Xboksów z Activision Blizzard. Phil Spencer ze swoją ekipą muszą iść na duże ustępstwa. 

Redakcja Politico przedstawiła nowe informacje dotyczące umowy Microsoftu z Activision Blizzard – jak wiadomo korporacje czekają na ostateczną zgodę od Wielkiej Brytanii, by móc finalizować umowę. 

Po zaciekłej, czteromiesięcznej kampanii lobbingowej prowadzonej przez kierownictwo Microsoftu, brytyjski Urząd ds. Konkurencji i Rynków (CMA) poinformował we wtorek, że odrzucił prośbę amerykańskiego giganta technologicznego o ponowne rozpatrzenie jego pierwotnej decyzji o zablokowaniu fuzji. 

W konsekwencji Microsoft miał przedstawić nową umowę, na mocy której korporacja „sprzeda prawa do strumieniowego przesyłania istniejących i nowych gier Activision na komputery PC i konsole francuskiemu producentowi gier firmie Ubisoft”.

Zamiast tego Microsoft przedłożył brytyjskiemu organowi nadzorczemu nowy, zrestrukturyzowany projekt przejęcia Activision, w ramach którego sprzeda prawa do streamowania istniejących i nowych gier Activision na PC i konsole rywalowi - francuskiemu producentowi gier Ubisoft. Prawa, które Ubisoft nabędzie poza Europejskim Obszarem Gospodarczym, będą ekskluzywne.

Ubisoft ma otrzymać pełne prawa do zarządzania grami Activision w usługach streamingowych na terenie Wielkiej Brytanii

Jednak zmuszając Activision z siedzibą w Kalifornii do sprzedaży swojej stajni tytułów gier w chmurze francuskiej firmie Ubisoft przed zawarciem umowy z Microsoftem, CMA mocno obstawała przy swoich obawach, że transakcja ta stanowi realne zagrożenie dla konkurencji w rodzącym się sektorze gier w chmurze, w którym dominuje Microsoft. Dochodzenie Komisji Europejskiej koncentrowało się na udziale Microsoftu w rynku tradycyjnych gier konsolowych.

Microsoft ma nadzieję, że będzie mógł sfinalizować umowę przed 18 października – warto jednak zaznaczyć, że sytuacja przedstawiona przez Politico ma być „zwycięstwem” obu stron:

Obserwatorzy twierdzą, że zarówno CMA, jak i Microsoft uznają ten wynik za zwycięstwo, ponieważ technologiczny gigant będzie miał pewność, że uda mu się sfinalizować transakcję, mimo że CMA zdołała wynegocjować ustępstwa, których nie otrzymał żaden inny organ regulacyjny.