Cyberpunk 2 Project Orion nie musi oferować pierwszoosobowej perspektywy. Twórcy mogą postawić na TPP
Twórcy Cyberpunka 2077 postawili na rozgrywkę z oczu bohatera, co wywołało mieszane opinie wśród graczy, ale ostatecznie deweloperzy obronili swoją decyzję oferując fanom dobre doświadczenie. Studio jednak nie może aktualnie potwierdzić, jak będzie wyglądać sytuacja z Cyberpunk 2 Project Orion.
CD Projekt RED opracowało trzy przygody w uniwersum Andrzeja Sapkowskiego pokazując całego bohatera – perspektywa trzeciej osoby bardzo pasowała do świata Wiedźmina, ale w przypadku Cyberpunka zdecydowano się na FPP.
Paweł Sasko, reżyser zadań z Cyberpunka, podczas Dnia Inwestora potwierdził, że firma nie żałuje tej decyzji, ponieważ przyniosło to wiele pozytywów.
To świetne pytanie, ale z naszej strony nie żałujemy. Byłem jedną z osób, które rozpoczęły prace nad pierwszymi prototypami tego systemu dla Cyberpunka z wykorzystaniem technologii Wiedźmina. Chcieliśmy, żeby Cyberpunk miał własną tożsamość i był zauważalny jako coś innego. W dzisiejszych czasach gry sprzedają się za pośrednictwem YouTube, Twitcha i zrzutów ekranu. Jest to sposób, w jaki można pokazać graczom swoją tożsamość i indywidualność. Perspektywa pierwszoosobowa pomogła Cyberpunkowi w dużym stopniu rozwinąć tę tożsamość.
Pierwszoosobowa kamera była „główną cechą charakterystyczną Cyberpunka” i jednocześnie pozwoliło deweloperom w pewien sposób „zmienić sposób myślenia”. Twórcy mogli uciec od rutyny, która w wielu przypadkach niszczy kreatywność.
Nie oznacza to jednak, że kolejna część Cyberpunka również musi zostać zaprezentowana z perspektywy oczu bohatera. Cyberpunk Project Orion znajduje się w tak wczesnej fazie produkcji, że w zasadzie... nadal nie podjęto decyzji dotyczącej wybrania TPP czy FPP.
Wielu dziennikarzy zwróciło też uwagę na to, jak bardzo jest ona charakterystyczna w porównaniu z innymi produktami na rynku, nie będę przytaczał żadnych tytułów. Ale jeśli chodzi o Oriona, to dopiero się przekonamy.