Adam Sandler jako zmęczona życiem jaszczurka. Leo na pierwszym zwiastunie od Netflix
Już pod koniec przyszłego miesiąca na platformie Netflix pojawi się nowa animacja. „Leo” otrzymał pierwszy materiał i w tym wypadku widzowie otrzymają możliwość zapoznania się z opowieścią, która jest promowana jako „film Adama Sandlera”.
W 2023 roku mogliśmy zobaczyć kilka mocnych animacji, ale to nie koniec ciekawych historii – 21 listopada odbędzie się premiera „Leo”. Netflix chce zachęcać do przygody szeroką publikę oraz fanów Adama Sandlera, ponieważ to aktor znany z między innymi „50 pierwszych randek”, „Klik: I robisz, co chcesz” czy też „Żona na niby” był w znaczący sposób zaangażowany w projekt.
Adam Sandler został jednym z producentów, pomagał w napisaniu scenariusza i ostatecznie udzielił głosu głównemu bohaterowi – Leo. Widzowie mogą liczyć na komedię muzyczną o dorastaniu, która przedstawia ostatni rok szkoły podstawowej. Historia została zaprezentowana z perspektywy klasowego zwierzaka.
Ten zmęczony życiem gad od dekad przebywa w tej samej sali lekcyjnej, dzieląc terrarium z żółwim kumplem (Bill Burr). Gdy Leo dowiaduje się, że został mu tylko rok życia, postanawia uciec na wolność, ale zamiast tego zostaje wplątany w problemy nerwowych uczniów i pewnego niesamowicie wrednego pedagoga. Tym samym lista rzeczy, które powinien zrobić przed śmiercią, okazuje się wyjątkowo dziwaczna, ale za to jakże fascynująca…
Pierwszy zwiastun „Leo” nie jest specjalnie wyjątkowy, jednak ostatecznie historia może okazać się ciekawym uzupełnieniem katalogu amerykańskiej korporacji. Warto przypomnieć, że firma w zeszłym miesiącu potwierdziła również datę premiery i zaprezentowała „Uciekające kurczaki: Era nuggetsów”.