Sony odchodzi od gier-jako-usług? Firma ma „nadrabiać zaległości” poprzez współprace ze studiami third-party
W ostatnich latach Sony zmieniło kierunek i skupiło się na opracowywaniu gier-jako-usług, lecz zespoły PlayStation Studios nie do końca były przekonane do wizji Jima Ryana, wiele osób nie było zainteresowanych tworzeniem następnych sieciowych produkcji, w wyniku czego coraz więcej mówi się o problemach i zwolnieniach w formacjach producenta.
Wczoraj wspominaliśmy o możliwych problemach w Bungie – studio zrezygnowało ze współpracy z częścią zespołu, jednocześnie opóźniając premiery dwóch projektów. Nie jest to dobra wiadomość dla fanów zespołu PlayStation, ale należy zauważyć, iż w ostatnim czasie w wielu studiach japońskiej korporacji doszło do zwolnień.
Nie jest to jeszcze potwierdzona wiadomość, lecz jeden z informatorów twierdzi, że PlayStation zmieniło plany i nie chce postawić niemal wszystkiego na gry-jako-usługi. Podobno niemal każda ekipa first-party została w różnym stopniu zaangażowana do realizowania sieciowych tytułów, a niektóre nawet były „zmuszone” do prac nad produkcjami nastawionymi na wieloletni rozwój.
Sony chce podobno „nadrobić zaległości” przez współpracę z zewnętrznymi studiami, które otrzymają w swoje ręce IP należące do PlayStation – już teraz mówi się, że SEGA i Bandai Namco prawdopodobnie pracują nad grami dla PlayStation.
SEGA miała otrzymać starsze IP, ale w tym aspekcie nie możemy pominąć pewnej trudności związanej z czasem – opracowanie dużej produkcji na odpowiednim poziomie może zająć nawet 4 lata.
Należy wziąć pod uwagę, że przedstawione doniesienia nie zostały w żadnym stopniu potwierdzone, lecz bez wątpienia wielu graczy ucieszyłoby się na wiadomość, według której Sony rzeczywiście zmodyfikowałoby plany i zaprzestało realizowania kolejnych gier-jako-usług, a PlayStation Studios będzie mogło ponownie skupić się na fabularnych przygodach zrealizowanych z perspektywy trzeciej osoby.
