Resident Evil 9 z pierwszymi szczegółami. To „najdroższa i najdłużej rozwijana” gra w całej serii
Capcom powoli pracuje nad dużą premierą, jednakże entuzjaści działalności japońskich studiów nie powinni liczyć na szybkie udostępnienie produkcji. Najnowsze niepotwierdzone doniesienia wskazują, że nowa odsłona RE potrzebuje sporo czasu, lecz mielibyśmy otrzymać naprawdę intrygujące zamknięcie aktualnie rozwijanych opowieści.
Uniwersum Resident Evil posiada rzeszę oddanych sympatyków oraz cieszy się ogromną popularnością, a deweloperzy ochoczo przystępują do realizacji kolejnych części serii, która cieszy się rekordową sprzedażą. Następnym projektem będzie Resident Evil 9, lecz by przekonać się o finalnych efektach prac Japończyków, będziemy musieli uzbroić się w cierpliwość.
Do tematu gry odniósł się Dusk Golem, czyli informator, który w ciągu ostatnich lat systematycznie zdradza zakulisowe wiadomości dotyczące tytułów rozbudowujących markę Resident Evil. Jego doniesienia zazwyczaj okazują się trafne, zatem możemy założyć, że i tym razem insider ma rację.
Jego zdaniem Resident Evil 9 nie jest bezpośrednią kontynuacją Resident Evil 8, czego mogliśmy doświadczyć w przypadku RE7 i RE8. Fabuły z „dziewiątki” oraz „ósemki” zostały jednak wspólnie zaplanowane, by doprowadzić do zakończenia aktualnej serii.
Błędny cytat dotyczy kwestii sequela. Nie sądzę, by był to tak bezpośredni sequel, jak RE8 był dla RE7, ale fabuły RE8 i RE9 zostały zaplanowane razem, aby pomóc doprowadzić do pewnego rodzaju rozdziału zamykającego obecny „łuk” serii.
Informator jest przekonany, że Resident Evil 9 otrzyma „największy budżet”, a jednocześnie będzie rozwijany najdłuższej w porównaniu do pozostałych odsłon – gra znajduje się w produkcji od 2018 roku, natomiast trafi na rynek najwcześniej w 2025 roku.
Dwie rzeczy, które powiedziałem o tym publicznie, to RE9 ma największy budżet i najdłuższy czas tworzenia ze wszystkich dotychczasowych gier RE (jest w fazie rozwoju od 2018 roku, prawdopodobnie nie zostanie wydany najwcześniej do 2025 roku, jeśli nie będziemy mieć do czynienia ze znakomicie zrealizowanym rozwojem jak w RE: 4 (RE: 4 został faktycznie wydany wcześniej niż oczekiwano po wewnętrznym reboocie ze względu na zaskakująco świetny i płynny rozwój)).
Resident Evil 9 najprawdopodobniej będzie stanowiło podsumowanie kilku rozpoczętych wątków, będąc jednocześnie początkiem dla czegoś zupełnie nowego.
Po drugie, Capcom uznał RE9 za rozdział zamykający dla kilku rzeczy, aby przejść do nowych wątków fabularnych i skupić się na nowych kierunkach. Tak więc RE9 jest w pewnym sensie zarówno rozdziałem zamykającym, jak i rozpoczynającym w oczach Capcomu.