Silent Hill Ascension w ogniu ogromnej krytyki: „seria powinna pozostać martwa” . Adrian Chmielarz miażdży grę
W nocy odbyła się premiera Silent Hill Ascension, ale trudno mówić o wielkim sukcesie. Wielu graczy jest zażenowanych projektem, który działa fatalnie, wygląda gorzej i nie oferuje oczekiwanych wrażeń.
Już wczoraj wspominaliśmy o dość dziwnym pomyśle na Silent Hill Ascension – twórcy przygotowali interaktywny serial połączony z grą, podczas którego gracze mogą głosować nad niektórymi decyzjami. Problemem jednak okazuje się podejście deweloperów, ponieważ gracze mogą kupować „ważniejsze głosy” lub naklejki, by następnie wrzucać je na czat.
Jak się jednak okazuje Silent Hill Ascension nie tylko zapowiadało się na fatalny pomysł, ale w tym wypadku nawet realizacja jest zła. Gracze mogą w zasadzie wrzucić dziesiątki dolarów, by ich decyzja została wybrana, co ma pewnie zachęcić fanów do przeznaczania pieniędzy na kolejne ruchy postaci, ale sam system działa koszmarnie i trudno tutaj mówić o odpowiednim doświadczeniu.
Silent Hill Ascension to połączenie gry z serialem, ale według opinii graczy interfejs został źle zaprojektowany, czat jest przez cały odcinek zaśmiecony spamem (brak potrzebnej moderacji), a sam HUD nie pozwala skupić się na wydarzeniach.
Oglądam to teraz. To jest naprawdę złe. Interfejs jest zagracony i wygląda źle po nałożeniu na wideo, animacje są bardzo niskiej jakości i wyglądają jak niskobudżetowy tytuł indie sprzed 7 lat, fakt, że istnieje pieprz*$% Season Pass dla zasadniczo serialu, rozwiązanie wszelkich decyzji w grze zajmie 4 dni, pisanie jest dziwaczne, czat ma ZERO moderacji / filtra, więc ludzie po prostu spamowali obelgami, interfejs "decyzji" nakłada się i ukrywa napisy itp. Nie mogę uwierzyć, że to jest to, czym Konami postanowiło ożywić Silent Hill. Seria powinna pozostać martwa, jeśli to jest to, co uważają za akceptowalne, albo to, albo zostali oszukani – napisał jeden z graczy.
Kolejne opinie są w zasadzie jednoznaczne – fatalna historia, słabe potwory, niedopracowany interfejs i w zasadzie... trudno tutaj mówić o choćby jednym pozytywie.
To nie tylko złe. Interfejs aplikacji jest jak kapsuła czasu sprzed istnienia sklepów z aplikacjami. Animacja jest okropna. Historie są mało inspirujące, a potwory nijakie. To gorsze niż moje najniższe oczekiwania. Wygląda to tak, jakby dzieciaki obejrzały film, a następnie przez weekend stworzyły demo gry. A najgłupsze jest to, że sam pomysł mógłby być interesujący, gdyby włożyli w niego choćby najmniejszy wysiłek. Ale tego nie zrobili. Grałem w prawie każdą grę z serii Silent Hill i mogę szczerze powiedzieć, że jest to najgorsza rzecz, jaka kiedykolwiek nosiła nazwę Silent Hill. A ktokolwiek pomyślał o umieszczeniu niefiltrowanego czatu w czymś takim, najwyraźniej nigdy nie był w Internecie. Pierwszą rzeczą, która pojawiła się, gdy włączyłem [grę], była rasistowska tyrada na temat ludzi, którzy nie mówią po angielsku.
Fani serii Silent Hill są zniesmaczeni i raczej tylko nieliczni będą chcieli przetrwać do końca sezonu. Ten ma trwać nawet 16 tygodni, co wydaje się absurdalne, ponieważ następne odcinki będą trwać około 15 minut, więc gracze muszą systematycznie wracać, by głosować nad decyzjami.
Rozczarowania projektem nie krył Adrian Chmielarz, który w ostrych słowach skomentował grę:
Poczytałem o #SILENTHILLAscension i... Nigdy nie widziałem tak upokorzonej i poniżonej serii...nigdy. Zwiastun (https://youtube.com/watch?v=oQ34msRHTMM) to czysta depresja. Przepraszam twórców, ale trzymam kciuki, że to się nie uda i zostanie ponownie wydane jako przygoda offline SP.
I read up on #SILENTHILLAscension and... I haven't seen a franchise humiliated and degraded like that ...ever. The trailer (https://t.co/CgFWbBUd83) is pure depression. Sorry devs but fingers crossed this fails miserably and is re-released as an offline SP adventure. pic.twitter.com/0P7TyKgn3o
— Adrian Chmielarz 🧙♀️🔥 (@adrianchm) October 31, 2023