James Bond powróci jako „najwspanialsza fantazja o szpiegostwie”. Twórcy trafią w gust fanów Daniela Craiga
Daniel Craig nie założy już więcej garnituru Agenta 007, ale okazuje się, że studio odpowiedzialne za gry z serii Hitman pamiętają o jego występach w serii „James Bond”. Najnowsza produkcja ma najwidoczniej zapewnić przyjemne doświadczenie, które znamy z ostatnich filmów.
W listopada 2020 roku IO Interactive potwierdziło prace nad nową grą, ale tym razem deweloperzy nie zaprezentowali kolejnej przygody Hitmana. Twórcy ujawnili Project 007 – doświadczone studio otrzymało w swoje ręce znaną licencję.
James Bond wciąż potrzebuje czasu i deweloperzy nadal nie zaprezentowali choćby jednego fragmentu rozgrywki, ale temat gry podjął Hakan Abran. Dyrektor generalny IO Interactive w rozmowie z redakcją Edge zasugerował, że ich wizja na Jamesa Bonda jest bliższa ostatnim filmom, w których występował Daniel Craig, co na pewno zostanie dobrze odebrane przez wielu graczy.
Twórcy chcą także zaoferować akcję z konkretnym scenariuszem – tym razem nie otrzymamy wielkiej mapy i pełnej swobody, jak w przypadku gier z serii Hitman.
Kilka innych okruchów, które udało nam się znaleźć w biurze, sugeruje ton bliższy Danielowi Craigowi niż Rogerowi Moore’owi i być może bardziej scenariuszowe doświadczenie niż swobodne wypady Hitmana.
IO Interactive stworzy zupełnie nowego Agenta 007, więc gracze nie pokierują wspomnianym Danielem Craigem, ale najwidoczniej możemy liczyć na podobny ton wydarzeń.
Grę określono jako „najwspanialszą fantazję o szpiegostwie” i Edge sugeruje, że jest to właśnie związane ze sprzętem – James Bond w wizji IO Interactive ma otrzymać szereg gadżetów, które pozwolą mu wykonać kolejne misje.
