Twórcy Silent Hill: Ascension wyłączyli czat w grze przez „zbyt wiele postów o wytryskach”

Gry
2020V
Silent Hill: Ascension
Iza Łęcka | 03.11.2023, 08:32

Silent Hill: Ascension spotkało się z mało entuzjastycznym przyjęciem już podczas pierwszej zapowiedzi, kiedy więc nadszedł czas premiery, mogliśmy spodziewać się równie nieprzychylnych reakcji. Po fali krytyki gracze ochoczo ruszyli do działania. W trakcie ostatniego epizodu niemal cały czat produkcji był zaśmiecony niepoprawnymi wpisami o zabarwieniu erotycznym, co skłoniło studio do zdecydowanych działań. Deweloperzy wyłączyli jeden z głównych elementów tytułu.

Silent Hill: Ascension to połączenie gry z interaktywnym serialem, które zgodnie z założeniami miało dostarczyć bardzo emocjonujących i wciągających wrażeń. Propozycja jest jednak krytykowana za całą masę mikrotransakcji, niedorzeczny system kupowania głosów, fatalne animacje, nudną historię, a podczas sesji trudno skupić się na wydarzeniach, gdyż ekran jest zasłonięty przez poszczególne elementy rozgrywki. Brak właściwej moderacji czatu również jest sporą wadą przedsięwzięcia.

Dalsza część tekstu pod wideo

Deweloperzy nie przemyśleli, jak na wydarzenia z odcinków będą reagować odbiorcy, którzy już podczas pierwszego epizodu Silent Hill: Ascension zaśmiecali czat różnorodnymi bardzo frywolnymi komentarzami.

Kotaku skontaktowało się z Jacobem Navokem, dyrektorem generalnym studia Genvid, który przyznał, że „kilka systemów zostało obciążonych” w trakcie premiery, dlatego też już podczas drugiego dnia transmisji zdecydowano się na wyłączenie opcji dodawania komentarzy.

Jak wskazuje redakcja, jeden z najczęściej pojawiających się wpisów nawiązywał do tematu męskiej ejakulacji i Hideo Kojimy, co miało spowodować, że deweloperzy wyłączyli jedną z głównych funkcji gry.

Twórcy podobno nie chcieli czytać kolejnych, podobnych komentarzy, więc zdecydowano się na wyłącznie czatu na kolejne 24 godziny i aktualnie zainteresowani mogą jedynie wysyłać naklejki – autorzy próbują także zadbać o ikonki emoji.

Dopóki nie wymyślimy, jak sobie poradzimy z kolejką moderacji, ograniczymy czat do naklejek i, mam nadzieję, uda mi się tam też umieścić emoji.

Jacob Navok nie zniechęca się jednak wszelkimi trudnościami i przeciwnościami. Zgodnie z założeniami 1. sezon Silent Hill: Ascension potrwa aż osiem miesięcy, więc zespół ma czas na wdrożenie różnego rodzaju poprawek. 

Nie uda nam się to dobrze za pierwszym razem i na pewno nie uda nam się za drugim. Ale jest powód, dla którego [harmonogram odcinków Ascension] będzie trwał jakieś osiem miesięcy, co da nam czas, którego potrzebujemy na dostrojenie, udoskonalenie i ulepszenie wszystkiego

Źródło: Kotaku

Komentarze (28)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper