COCOON przeszedł długą drogę. Twórca pokazuje, jak zmieniała się gra w trakcie jej powstawania
Jak fan LIMBO oraz Inside, ze sporym zniecierpliwieniem czekałem na tegoroczną premierę COCOON. Nie był to może najbardziej wyczekiwany przeze mnie tytuł, ale na pewno plasował się wysoko na liście. I choć ostatecznie nie zaoferował mi takich doznać, jak dwa poprzednie dzieła twórcy, to nie czułem zawodu. Pod wieloma względami jest to naprawdę świetna i warta uwagi pozycja - zwłaszcza jeśli cenicie sobie kreatywność deweloperów.
Nawet w przypadku tak małych gier, droga od samego początku, aż do ich premiery, jest naprawdę długa. Oczywiście nie trzeba być programistą, aby zdawać sobie z tego sprawę. Niemniej, zawsze dobrze jest zobaczyć to na własne oczy. Tym bardziej cieszę się, że Jeppe Carlsen, a więc twórca COCOON, zaprezentował na łamach Twittera krótkie wideo, w którym możemy zobaczyć, jak poszczególne elementy gry ulegały zmianie.
Dokładniej rzecz ujmując - część scen prezentuje prototyp sprzed sześciu lat, a część jej obecny stan. Różnice są oczywiście kolosalne, choć doskonale widać, że już wtedy utalentowany twórca miał wizję tego, czym gra będzie pod sam koniec całego procesu. Dajcie znać, czy mieliście przyjemność grać w ów projekt (jeśli nie - pamiętajcie, że dostępny jest obecnie m.in. w Game Passie) i jak Wasze wrażenia.
A short clip comparing the first COCOON prototype with the final game. The prototype was from April 2017 and was created in 3-4 months.
— Jeppe Carlsen (@CarlsenGames) November 3, 2023
Read more about the making of COCOON in this interview I did with Game Developer https://t.co/KUq2aDNzso pic.twitter.com/DKUhHT1riw