Free Guy 2 powstanie? Reżyser filmu jest bardzo dobrej myśli
Mieliście okazję oglądać film zatytułowany "First Guy"? Zapewne wielu z Was tak - wszak poruszał on tematykę gier wideo, a przy tym stanowił podręcznikowy niemal przykład komedii z Ryanem Reynoldsem w głównej roli. Wystarczy zobaczyć jeden film z rzeczonym aktorem, aby zrozumieć, co mam w tym przypadku na myśli.
Nie jest to jednak krytyka - Ryan ma tak dobrze wypracowany ów styl, że najzwyczajniej w świecie trudno jest się przy tym nie śmiać (jeśli tylko rezonuje z nami ten konkretny typ humoru). A w "Fall Guyu" świetnie go zaprezentował. Zresztą, opinie były całkiem pozytywne, co wpłynęło na plany stworzenia kontynuacji. Jest wszak duża szansa, że rzeczywiście do niej dojdzie. Tak przynajmniej zdradził w niedawnym wywiadzie Shawn Levy:
Ten temat istnieje, cały czas jest, ponieważ Ryan i ja kochamy ten film. Powiedziałbym, że to duże "być może", ale zdecydowanie by nas to [stworzenie sequela] ucieszyło.
Wydaje się, że rzeczywiście jest to kwestią czasu, choć pewnie przyjdzie nam na to jeszcze trochę poczekać - zwłaszcza że obecnie tym najważniejszym tematem jest niewątpliwie "Deadpool 3". Niemniej, premiera drugiej części "Free Guya" byłaby niewątpliwie uciechą dla wielu osób. A jak to wyglądało u Was? Podobał Wam się ten film?