Film The Legend of Zelda powraca w dyskusjach od dekady? Miyamoto zdradza, że studio myśli o tym od dawna
Tworzenie ekranizacji gier wideo przez wiele lat było przedsięwzięciem, które od razu kojarzyło się z czymś marnej jakości. Przez wiele lat, gdy tylko pojawiały się jakiekolwiek doniesienia w sprawie adaptowania kolejnych tytułów na pełnometrażowe pozycje lub seriale, można było wyczuć lęk fanów w kontekście przedstawienia opowieści. W ostatnich latach na szczęście uległo to zmianie, a filmowcy zaczęli coraz bardziej rozumieć oczekiwania odbiorców.
Nie dziwi więc, że coraz więcej studiów decyduje się na taki zabieg. Ostatnio dowiedzieliśmy się, że dotyczy to także bardzo głośnej marki, jaką jest The Legend of Zelda! Według informacji, Nintendo nawiązało współpracę z Sony Pictures, aby stworzyć ekranizację przygód Linka. Ciekawe są jednak niedawne słowa samego Shigeru Miyamoto, który przyznał, że dyskusje na temat takiego filmu powracają od dziesięciu lat!
Wiem, że stajemy przed niezwykle trudnym zadaniem, aby nie rozczarować fanów z całego świata.
Mając tak duże wyzwanie na uwadze, rozmawiamy o tym projekcie z Avim Aradem od około 10 lat. Filmy są podobne do gier, ponieważ musisz poświęcić dużo czasu, aby nad nimi pracować, zanim osiągniesz coś, z czego jesteś zadowolony.
Oczywiście na tym etapie nie ma sensu dyskutować jeszcze w temacie szczegółów, albowiem produkcja znajduje się we wczesnej fazie produkcji. Niemniej, przy tak głośnej pozycji można być niemal pewnym, że kwestią najbliższych tygodni jest, aż zaczną pojawiać się pierwsze doniesienia w kwestii obsady. Dodatkowo - miejmy nadzieję, że dziesięć lat dyskusji przełoży się na naprawdę jakościowy tytuł.