Unity znów zwalnia. 14 zamkniętych biur na całym świecie po wpadce z podniesieniem opłat dla deweloperów gier
Nad Unity wciąż wiszą ciemne chmury. Po ostatniej PR-owej wpadce, gdy firma musiała wycofywać się z części przedstawionych podwyżek, Unity zmuszone jest do przeprowadzenia kolejnych zwolnień.
Niestety z Unity pożegnają się w najbliższym czasie kolejne osoby. Firma ogłosiła, że zwolni 265 pracowników (ok. 4% kadry) i w dodatku, że dojdzie do zamknięcia biur Unity w 14 kolejnych miejscach (m.in. w Berlinie i Singapurze). Zwolnienia według komunikatu Unity są konieczne ze względu na zakończenie współpracy z Weta FX, ludźmi odpowiedzialnymi m.in. za efekty graficzne w filmach z serii "Władca Pierścieni"
Prezes firmy Jim Whitehurst nazywa tę sytuację "resetem Unity", który ma przywrócić sytuację finansową korporacji do normy. Unity zatrudnia obecnie ok. 7000 osób.
O dużych problemach Unity piszemy już od wielu miesięcy. Twórcy znanego silnika wykorzystywanego w grach musieli pożegnać się w trakcie ostatnich 18 miesięcy z ok. 1100 pracowników, a jak widać to nie koniec restrukturyzacji. Niedawno też z Unity pożegnał się prezes John Riccitiello, obwiniany za kiepską decyzję o nowych opłatach dla deweloperów.