David Ayer "skończył z DC". Warner Bros. nie jest zainteresowany jego wersją Legionu Samobójców
W DC Extended Universe ma się niedługo zacząć dziać naprawdę sporo. Stery nad całym przedsięwzięciem przejął James Gunn, który uwodnił już kilkukrotnie (przy okazji Strażników Galaktyki, a także nowego Legionu Samobójców), że rozumie, czym w gruncie rzeczy powinny być ekranizacje komiksów. Nadzieje są więc spore.
Wiąże się to jednak także z tym, że wytwórnia nie zamierza ciągnąć rzeczy, które kojarzyły się głównie źle - i w ten sposób można określić większość wydanych dotychczas pełnometrażowych produkcji wchodzących w skład DCEU. Oznacza to, że prawdopodobnie nie dojdzie do kolejnych sytuacji, jak z premierą reżyserskiej wersji "Justice League" od Zacka Snydera.
Potwierdził to niejako David Ayer, który odpowiadał za pierwszy "Suicide Squad". Plotki o nowym wydaniu rzeczonego filmu, ale bez ingerencji Warner Bros. w jego wizję, pojawiały się już od jakiegoś czasu. Jak jednak przyznał, wytwórnia nie jest zainteresowana takim planem, a to oznacza, że on sam "kończy z uniwersum DC". Cóż, właściwie było to kwestią czasu i raczej nie będzie to większym zaskoczeniem.