28 dni później powróci jako 28 lat później. Twórcy potwierdzili chęć rozwoju docenionej serii horrorów
„28 lat później” może nie tylko kontynuować świetną serię, a nawet zapoczątkować jej ponowne narodziny. Danny Boyle i Alex Garland, którzy przygotowali oryginał, są gotowi, by rozwijać swoje wciąż młode uniwersum.
Danny Boyle, zdobywca Oscara za „Slumdog. Milioner z ulicy”, chce ponownie połączyć siły z Alexem Garlandem („Ex Machina”, „Men”, „Anihilacja”, DmC: Devil May Cry), by opracować „28 lat później” – jak sama nazwa wskazuje horror ma rozbudować świat, który został zapoczątkowany przez „28 dni później”.
W 2002 roku fani horrorów zostali oczarowani przez „28 dni później”, ponieważ był to jeden z pierwszych filmów o tematyce zombie, w których bestie bardzo żwawo atakowały swoich przeciwników. Jak wiadomo w 2007 roku zadebiutowała kontynuacja zatytułowana „28 tygodni później” i choć od czasu do czasu pojawiały się plotki o możliwym zamknięciu trylogii, to jednak dopiero teraz otrzymaliśmy pozytywną wiadomość.
Danny Boyle i Alex Garland potwierdzili w rozmowie z redakcją The Hollywood Reporter, że jeszcze w tym tygodniu będą prezentować koncepcję „28 lat później” pierwszym studiom filmowym, firmom streamingowym oraz potencjalnym klientom.
To właśnie Danny Boyle miałby zająć się reżyserią filmu, ale Alex Garland jest gotowy napisać scenariusz do całej trylogii – jeśli „28 lat później” odniesie sukces, to nie tylko wskrzesi uniwersum, a jednocześnie zapoczątkuje jego drugie życie, ponieważ twórcy mogą stworzyć trzy następne historie.
Na więcej szczegółów musimy zaczekać, ale duet Boyle i Garland raczej nie powinni mieć problemu, by znaleźć firmę zainteresowaną ich projektem.