Gwiazda Wiedźmina jest podekscytowana angażem Laurence'a Fishburne'a do roli Regisa: „To jest genialne”
W pierwszej połowie miesiąca Netflix pochwalił się angażem Laurence'a Fishburne'a. Aktor znany z serii „Matrix” i „John Wick” wcieli się w Regisa, co wywołało spore oburzenie wśród fanów twórczości Andrzeja Sapkowskiego. Freya Allan zupełnie inaczej podchodzi do tej sytuacji.
Aktorka wcielająca się w Ciri rozmawiała z redakcją GamesRadar+ na temat 4. sezonu „Wiedźmina”. Jak wiadomo na planie pojawi się sporo zmian, ponieważ w produkcji zobaczymy także nowego Geralta – Liam Hemsworth został głównym bohaterem opowieści.
Freya Allan potwierdziła, że bardzo zainteresował ją „jeden” scenariusz z nowych odcinków i aktorka jest „bardzo, bardzo zaintrygowana zobaczeniem”, jak ostatecznie uda się zrealizować tę opowieść.
Aktorka wypowiedziała się także na temat przyszłości Ciri i ma nadzieję, że Netflix podąży drogą Andrzeja Sapkowskiego i zaoferuje widzom bardzo mroczną opowieść: „myślę, że [następny] wątek w książkach jest dla Ciri bardzo mroczny, ale zgłębienie go byłoby interesujące , więc mam nadzieję, że zachowa swoją pierwotną esencję”.
Gwiazda „Wiedźmina” nie kryje także zadowolenia z zatrudnienia Laurence'a Fishburne'a – jej zdaniem to naprawdę genialne, że tak znany aktor pojawi się w produkcji platformy Netflix:
Nie mogę w to uwierzyć, to jest genialne. Jestem bardzo podekscytowana możliwością poznania go, ma za sobą wspaniałą karierę. Jest świetnym aktorem, który dołączył do naszego zespołu. Więc jestem bardzo podekscytowana spotkaniem z nim i zobaczeniem, co będzie robił.
Prace na planie „Wiedźmina” mają wkrótce ruszyć, więc Netflix powinien w przyszłości zaprezentować aktorów, by pokazać nowych bohaterów.
