Prezes Tencent przyznaje się do porażki w 2023 roku: "nie osiągnęliśmy niczego". Chiński gigant z problemami
Wygląda na to, że ostatnie wydarzenia w Chinach, które nazwaliśmy "gamingowym trzęsieniem ziemi" będą się jeszcze długo odbijać Tencent. Firma narzeka na bardzo słaby 2023 rok.
Już w grudniu okazało się, że Tencent stracił ponad 50 miliardów na drastycznych zmianach w sektorze gamingowym, przeforsowanych przez chiński rząd. Prezes Tencent Ma Huateng spotkał się w ostatnich dniach z inwestorami i skomentował wydarzenia z ostatnich 12 miesięcy. CEO chińskiego giganta stwierdził, że rok 2023 był wyjątkowo słaby. "Nie osiągnęliśmy niczego" - stwierdził Huateng, który dodał, że Tencent przegrał batalię z konkurencją, wprowadzającą na rynek nowe, ciekawsze gry.
„Gry to nasza flagowa działalność [...], ale w zeszłym roku stanęliśmy przed poważnymi wyzwaniami. Ponieśliśmy straty, ponieważ nasi konkurenci w dalszym ciągu produkują nowe, lepsze produkty, przez co mamy poczucie, że nie osiągnęliśmy niczego” – powiedział Ma Huateng.
Szef Tencent dodał, że większość nowych produkcji Tencent nie spełniło pokładanych w nich nadziei, nie precyzując, o jakie IP chodzi. CEO pokłada teraz nadzieje w intensywnym rozwoju sektora technologii AI, które mają być też wdrażane w grach. Tencent rozwija własny model AI "Hunyuan". Nie wiemy jeszcze, jak to przełoży się na gry. Prawdopodobnie firma chce dzięki Hunyuan znacząco przyspieszyć tworzenie kolejnych projektów.
Słabe wyniki Tencent, który dużo stracił na ostatnich zmianach prawnych w Chinach, odbijają się już na firmach należących do giganta. Niedawno z pracą w Riot Games pożegnało się ok. 530 osób.
Warto pamiętać, że Tencent niedawno mocno zainwestował w Techland.