Microsoft pracuje nad nowym „ultrapotężnym sprzętem” oraz prawdopodobnie nad przenośną konsolą do gier
Wiemy już całkiem sporo na temat przyszłości Xboxa, zarówno w kwestii multiplatformowości, jak i wynikach aktywnych subskrybentów usługi Xbox Game Pass (ponad 34 miliony), która (jak zapewniał Spencer) nie przejdzie na konkurencyjne platformy. Nie można jednak przejść obojętnie obok zapowiedzi ultrapotężnego sprzętu nowej generacji i możliwe, że… handhelda.
Przeniesienie kilku ekskluzywnych gier Xboxa na konkurencyjne konsole wydaje się dość naturalnym posunięciem. Wiemy, że będą to cztery tytuły, ale z pewnością nie największe ekskluzywne pozycje. Natomiast warto skupić się na next-genowym sprzęcie, o którym między wierszami wspomniała Sarah Bond, prezes Xboxa.
Bond przyznała, że firma aktywnie pracuje nad „unikalnym sprzętem”, który ma zapewnić duży „skok techniczny” w nowej generacji. Zbliża się potężna maszyna? Równie mocne zapewnienia puentują plotki, które pojawiły się ostatnio na temat specyfikacji PlayStation 6. Zapewne obie maszyny zagwarantują nam świetne doznania wizualne, ale to wciąż pieśń przyszłości.
Phil Spencer w wywiadzie dla Verge wspomniał o tym, jak bardzo zadowolony jest z pracy, jaką wykonuje zespół ds. sprzętu. Dodał, że nie chodzi tylko o ten rok, ale i przyszły. W dodatku Spencer lubił co większe i lepsze artykuły / posty, które wspominały o możliwościach, jakie miałaby mieć „nowa przenośna konsola z logiem Xboxa".
„Widzimy wiele możliwości w różnych typach urządzeń i podzielimy się szczegółami dotyczącymi naszych przyszłych planów odnośnie sprzętu, gdy tylko będziemy gotowi” - doda je Microsoft.
Xbox zamierza pójść dalej i być może w te święta zobaczymy „pierwszy przenośny system do grania” od Microsoftu. Według plotek mógłby on natywnie odpalać gry z Xboxa. A nawet jeśli tak by się nie stało, to są duże szanse na to, że dostaniemy konsolę, która będzie pozwalała ogrywać świetne tytuły w chmurze. I nie ma nic dziwnego w tym, że Microsoft chce iść w tym kierunku — wystarczy spojrzeć na sukces, jaki odniósł Steam Deck.
Nie zapominajmy, że w tym lub przyszłym roku pojawić się ma nowy pozbawiony napędu model Xbox Series X, a także kontroler, który ma zapewnić „dużo lepsze doznania, niż ten obecny”. Xbox nie upada, Xbox się podnosi. I najwyraźniej nie brak tu chęci, ani pieniędzy, aby dorównać konkurencji — jeśli nie w tej, to w przyszłej generacji.
