Skull nad Bones. Premiera Sezonu 1 i rozczarowanie fanów. Brak wyczekiwanych poprawek w dużej aktualizacji
Skull and Bones doczekało się pierwszej, dużej aktualizacji popremierowej. Niestety fani gry nie są do końca do przekonani do wprowadzanych zmian.
Cieszy dodanie w ramach Sezonu 1 w Skull and Bones nowego legendarnego pirata (to strzelający zatrutymi pociskami La Peste, który przybył z Karaibów na Ocean Indyjski). Od 5 marca zmierzymy się też z nowym potworem morskim (następnie, 26 marca, pojawi się kolejna ogromna bestia).
Niestety deweloperzy z Ubisoft zamiast zmniejszyć problem z okrętami rozbójników, zdaje się, że jeszcze zaognili sytuację, co wywołuje ostrą krytykę. W oficjalnych notatkach, dołączonych do aktualizacji, można przeczytać, że "zasadzek będzie teraz więcej" i że rozbójnicy mają się pojawiać w większych grupach. O tym problemie związanym z misjami Kręgu, pisaliśmy już w tym miejscu.
Warto odnotować, że Ubisoft zajął się optymalizacją silnika Skull and Bones. Firma twierdzi, że powinno to "zapobiegać zawieszaniu gry", na co skarżą się w ostatnich dniach przede wszystkim posiadacze XSS oraz XSX.
Firmie udało się też skrócić loadingi przy wchodzeniu i opuszczaniu "biura" Kręgu. Niestety w Skull and Bones wciąż nie działają rozmowy głosowe ani nawet tekstowa komunikacja, co w grze sieciowej jest dużym uchybieniem. Nie wiadomo jeszcze, kiedy Ubisoft odblokuje tę funkcję. W tym miejscu znajdziecie pełną listę zmian w aktualizacji Sezonu 1.
Przypominam, że Skull and Bones można wciąż sprawdzać za darmo.