Piraci z Karaibów 6 i Johnny Depp? Gwiazdor może wrócić do serii, ale jest duży „haczyk”
Disney miałby ponownie uśmiechnąć się szeroko do Johnny'ego Deppa – aktor może powrócić do kultowej roli w serii „Piraci z Karaibów”. W sprawie pojawia się jednak pewna spora przeszkoda, która niekoniecznie ucieszy zagorzałych sympatyków gwiazdora. Aktor miałby już nie wystąpić jako główny bohater.
Johnny Depp stracił rolę w serii „Piraci z Karaibów” przez wieloletni i niezwykle głośny konflikt z Amber Heard. W 2022 roku wspominaliśmy o dużych problemach aktora, który miał otrzymać gigantyczne wynagrodzenie za wystąpienie w kolejnej odsłonie serii, lecz Disney zrezygnował ze współpracy.
Jak jednak wiadomo od tego czasu sporo się wydarzyło, a pomimo wszelkich doniesień dotyczących możliwego rozwoju serii, korporacja Myszki Miki miała finalnie zabiegać o powrót gwiazdy. Daniel RPK informuje, że wytwórnia jest zainteresowana sprowadzeniem Deppa do serii „Piraci z Karaibów” i aktor miałby ponownie wcielić się w Kapitana Jacka Sparrowa.
Brzmi pięknie? Nie dla dla wszystkich fanów, ponieważ według filmowego insidera artysta nie wcieliłby się już w głównego bohatera serii. Disney chce zatrudnić aktora do roli drugoplanowej.
Co ciekawe, gigant rozrywki miałby postawić na „młodszych aktorów”, którzy poprowadzą serię i będą ją rozbudowywać, a Johnny Deep, i tym samym Kapitan Jack Sparrow, pojawiłby się w produkcji w epizodycznej roli.
Warto przypomnieć, że według ostatnich doniesień, „Piraci z Karaibów” mają otrzymać nową-główną bohaterkę - prawdopodobnie Disney rozważa obsadzenie w pierwszoplanowej roli gwiazdy „The Bear” – to Ayo Edebiri miałaby teraz poprowadzić serię.
Tego typu rozwiązanie wydaje się dość odważne – z jednej strony Depp mógłby powrócić do uniwersum „Piratów”, lecz tym razem to kobieta grałaby pierwsze skrzypce, a Sparrow byłby swego rodzaju dodatkiem, który pozwoliłby na rozkręcenie kampanii promocyjnej. Co sądzicie o takim pomyśle?
