Arc System Works odsunięte od prac nad Dragon Ball FighterZ. Bandai Namco samo stworzyło wersję next-gen
Wczoraj świat obiegła bardzo smutna wiadomość dotycząca śmierci Akiry Toriyamy, który to zmarł w wieku 68 lat. Marka Dragon Ball ma jednak kolejny problem na karku, którym może się okazać samo Bandai Namco.
Jak dobrze wiecie, growy cykl Dragon Ball od lat tkwi w rękach koncernu Bandai Namco, który to posiada prawa do IP i zleca własnym bądź zewnętrznym studiom pracę nad kolejnymi tytułami z uniwersum. Jednym z najlepszych tytułów z Goku w ostatnich latach było Dragon Ball FighterZ autorstwa Arc System Works.
Ostatnio zaś tytuł otrzymał masakrycznie skopany update dla konsol aktualnej generacji, czyli PlayStation 5 oraz Xbox Series X|S, wraz z systemem rollback netcode. Czyja to wina? Jak się okazuje, z tego co donosi niejaki Creeps, który ma dojścia w branży, że za ten cyrk odpowiada Bandai Namco, które to odsunęło od prac nad grą Arc System Works.
Nie mogę omówić wszystkiego ze względu na niepewny status legalności niektórych rzeczy, ale Bandai chciało kontynuować swój model treści w FZ, podobnie jak robią to teraz z XV2 i Kakarotem, ale niestety nie pracuje się dla nich zbyt dobrze (po stronie twórców gier), więc ArcSys odmówił.
Dalej autor wypowiedzi kontynuował swój wywód:
Dlatego też aktualizacja rollback/next-gen okazała się okropna z błędami zakłócającymi grę w meczach i gorszą jakością wizualną (poza rozdzielczością) niż wersje poprzedniej generacji. Bandai zrobiło to samodzielnie lub zleciło to firmie zewnętrznej. ArcSys nie był w to zaangażowany.