The Last of Us Part I z kolejną wpadką? Oficjalna implementacja AMD FSR 3.0 wypada gorzej niż praca fanów
Początkowy stan The Last of Us Part I na komputerach osobistych pozostawiał wiele do życzenia, lecz ostatnie nowości również nie satysfakcjonują wielu graczy.
Odświeżone wydanie pierwszej przygody Ellie i Joela zadebiutowało na PC w marcu zeszłego roku, a deweloperzy już na starcie musieli ostro wziąć się do pracy, naprawiając całą masę pojawiających się błędów. Niespełna trzy miesiące po premierze Naughty Dog oraz Iron Galaxy nadal wprowadzało poprawki, a produkcja doczekała się weryfikacji na Steam Decka. Ekipy jednak nie zapomniały o klimatycznej grze...
Wczoraj Naughty Dog ogłosiło, że do The Last of Us Part I dodano aktualizację o numerze 1.1.3, która w przede wszystkim koncentruje się na obsłudze AMD FSR3 Super Resolution oraz AMD FSR3 Frame Generation. Okazuje się jednak, że wprowadzone rozwiązania niekoniecznie ucieszą graczy.
Jak wskazują wstępne opinie użytkowników PC, oficjalna implementacja FSR 3.0 w The Last of Us Part I jest w rzeczywistości gorsza niż modyfikacja FSR 3.0, do której już od jakiegoś czasu społeczność miała dostęp. I nie chodzi wyłącznie o zwiększenie liczby klatek na sekundę, ale przede wszystkim o odczucia w trakcie rozgrywki i całkowity efekt, który podobno jest nieporównywalny z pracą modderów.
Graczom nadal pozostaje czekać na usprawnienia oraz wsparcie dla NVIDIA DLSS 3, które jak dotąd nie znalazło się w produkcji.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do The Last of Us Part I.
