Xbox staje się piątym kołem u wozu? Pierwsza firma „nie wie po co” wydawać gry na platformę Microsoftu
Microsoft może mieć naprawdę spory problem – przyjęty model biznesowy sprawia, że pierwszy wydawca rozważa sens wypuszczania swoich gier na Xboksy.
Microsoft nie skupia się na wielkiej promocji Xboksów Series X|S, bowiem nie jest zbyt wielkim zaskoczeniem, że dla korporacji kluczowa jest popularność Xbox Game Pass. Usługa cieszy się sporym zainteresowaniem, a Amerykanie pragną iść o krok dalej, oferując abonament na kolejnych ekranach.
Decyzja jednak negatywnie wpływa na sprzedaż gier, ponieważ nie tylko baza użytkowników jest znacznie mniejsza względem tej oferowanej przez Sony (PlayStation 5) i PC, ale przede wszystkim – gracze coraz częściej nie kupują produkcji na Xboksy, licząc, że te w przyszłości wylądują w Xbox Game Pass.
Christopher Dring – redaktor naczelny Gamesindustry.biz – potwierdził, że w trakcie GDC był świadkiem rozmowy, podczas której przedstawiciel jednej ze znanych firm z branży gier zastanawiał się, po co tak naprawdę wspierać Xboksy... gracze i tak w większości kupują gry na PlayStation 5 i PC.
Chris Dring (GBiz) usłyszał na GDC od znanej firmy, która w zeszłym roku wypuściła dużą grę, że nie wiedzą, po co w ogóle zawracają sobie głowę wspieraniem Xboxa, biorąc pod uwagę, że PS5 i PC stanowią większość sprzedaży. Chris słyszał również, że Xbox kładzie teraz nieco mniejszy nacisk na Game Pass.
(FYI) Chris Dring (GBiz) heard at GDC from a prominent company that released a big game last year that they don't know why they even bother supporting Xbox, given that the PS5 and PC account for the majority of sales.
— Alan Feely (@IdleSlothVGT) March 25, 2024
Chris also heard that Xbox is now putting a bit less focus on… pic.twitter.com/ZRDjjryyFq
Jedna z głównych firm, która wydała dużą grę w zeszłym roku, powiedziała: "Nie wiem, dlaczego zawracaliśmy sobie głowę jej wspieraniem [Xboksów - przyp. red.]".
Wspomnieliśmy w poprzednim podcaście, że słyszeliśmy, iż sprzedawcy detaliczni w Europie rozważają lub już ograniczyli zapasy Xbox na swoich półkach - sprzęt, gry, tego typu rzeczy - a teraz zewnętrzni wydawcy mówią: "Wkładamy wiele wysiłku, próbując stworzyć wersje gier na Xboksy Series X i S, podczas gdy, szczerze mówiąc, dla nas rynkiem jest PC i PS5".
Sytuacja staje się o tyle niepokojąca, że jeśli kolejni wydawcy również nabiorą wątpliwości i podążą opisaną drogą, omijając platformę Microsoftu, to ekipy Phila Spencera będą zmuszone wspierać deweloperów, by ich gry debiutowały na Xboksach. Jest to jednak niezwykle czarny scenariusz.