Castlevania łączy siły z kolejną grą. Ten crossover pasuje do marki jak ulał
Castlevania to legendarna marka w świecie gier. Seria dziś jest znana przede wszystkim z serialu Netfliksa, lecz wciąż są osoby, które wychowały się na oryginalnych produkcjach. Dlatego nic dziwnego, że kolejni twórcy chętnie wprowadzają crossovery z tym IP.
Castlevania jest serią opowiadającą o przygodach łowcy wampirów, Simona Belmonta. Jednak od dłuższego czasu zamiast nowych gier Konami nawiązuje współpracę, na mocy których mają miejsce crossovery, jak np. z Dead Cells. Najnowszy sprawia wrażenie crossovera idealnego.
Otóż kultowy łowca wampirów zawita do V Rising, czyli survivala z elementami action RPG, w którym wcielamy się w wampira próbującego wrócić do życia po stu latach snu. Wraz z nim do gry trafi nowa broń.
Dzierżąc swojego legendarnego Zabójcę Wampirów i niesławny arsenał świętej broni, żaden nocny prześladowca nie będzie bezpieczny przed swoją słuszną krucjatą przez Vardoran. Pokonaj go i odkryj sekrety zupełnie nowej broni, bicza, dostosowując nowe umiejętności bojowe, które uosabiają wdzięk i precyzję śmiercionośnego łowcy wampirów.
Legacy of Castlevania Premium Pack trafi do V Rising 8 maja, czyli w dniu premiery pełnej wersji gry, jako pakiet DLC, który będzie można kupić za prawdziwe pieniądze. Jednak dzięki temu gracze otrzymają możliwość zbudowania zamku z przedmiotami nawiązującymi do serii, w tym muzyką z gier, z czego dwa klasyczne motywy zostały na nowo zaaranżowane przez kompozytorkę gry, Aleksandrię Migovą.
Dyrektor odpowiedzialnego za V Rising Stunlock Studios, Rickard Frisegard ujawnił, że ta współpraca jest wyrazem fanowskiej miłości do serii.
Wszyscy jesteśmy wielkimi fanami Castlevanii, więc możliwość tworzenia oryginalnej zawartości Castlevanii w naszej grze jest spełnieniem marzeń. Chcę serdecznie podziękować naszym przyjaciołom z Konami za możliwość przeniesienia Castlevanii do uniwersum V Rising. Była to dla nas okazja, aby przekuć naszą miłość i wysiłek włożony w ich gry w tę współpracę i nie możemy się doczekać, aż będziecie mogli doświadczyć tego na własnej skórze 8 maja!