Red Dead Redemption powinno zostać zekranizowane? Jack Black wypowiada się o grze Rockstar Games
Jack Black nie jest nazwiskiem obcym w branży gier wideo. Aktor użyczał głosu niejednej postaci znanej graczom, Wkrótce wcieli się w Claptrapa z serii Borderlands, a to z kolei jest dobrym pretekstem do wywiadów. W jednym z nich ujawnił, jaka marka powinna zostać zekranizowana.
Jack Black to nazwisko obecnie bardzo znane w środowisku za sprawą wcielenia się w rolę Bowsera w Super Mario Bros Movie.
Nie od dziś wiadomo, że aktor darzy sympatią gry wideo i nie są one mu obce. Potwierdza to między innymi jego najnowsza wypowiedź wygłoszona w podcaście Total Film, w którym pojawił się temat nadchodzącej adaptacji serii Borderlands, gdzie użyczy głos Claptrapowi.
Uwielbiam podkładać głosy i również uwielbiam tę grę, więc fajnie było móc użyczyć głosu tej postaci. Claptrap jest jak R2-D2 w wersji dla dorosłych. Jest on fajnym, zabawnym, małym zwrotem akcji i kolejną okazją do przeniesienia świetnej gry wideo na srebrny ekran. Jesteśmy teraz w trakcie renesansu filmów o grach wideo i jestem podekscytowany, że mogę być tego częścią.
Czy widziałeś kiedyś film Black Mirror zatytułowany "Bandersnatch", w którym wybierasz swoją własną przygodę na końcu scen? To coś w stylu: "Och, bierzesz czerwoną czy niebieską pigułkę?" Myślę, że zmierzamy w tym kierunku, w którym będzie więcej kombinacji gier wideo i filmów, i to jest ekscytujące. To jak początek nowej ery.
Jednakże na tym temat się nie zakończył. Aktor ujawnił, że chciałby, aby gry tworzone przez Rockstar Games zostały przeniesione na duży ekran. Szczególnie jedna zdaniem Jacka zasługuję na taką szansę.
Nie mogę uwierzyć, że nie zaczęli jeszcze kręcić filmu o którejkolwiek z gier Rockstara – Grand Theft Auto, ale zwłaszcza o Red Dead Redemption. Te rzeczy są już jak filmy, wiesz? Myślę, że o to właśnie chodzi. Niektóre gry wideo są już w połowie drogi do opowiadania tego rodzaju historii, a są też filmy, które są jak gry wideo.