Zarabianie na Roblox to nie wyzysk, to dar. Deweloper tłumaczy kontrowersyjne podejście do młodych twórców
Roblox jest jedną z popularniejszych gier, a właściwie platform do realizowania swoich kreatywnych pomysłów. Jednakże produkcja budzi spore kontrowersje. Jedną z nich spróbował wyjaśnić szef Roblox Studio, Stefano Corazza.
Roblox od dawna cieszy się sporym zainteresowaniem wśród młodych graczy oraz ludzi chcących sprawdzić się w tworzeniu gier. Jednakże szlachetna idea ofiarowania graczom miejsca, w którym mają pole do uiszczenia swojej kreatywności, budzi szereg problemów.
Jednym z takich jest fakt, że osoby tworzące w tym programie mogą zarabiać wirtualną walutę Robux, którą potem mogą wymieniać na prawdziwe pieniądze. Aczkolwiek nie jest to proste, bo minimalna kwota wypłaty wynosi 100 tysięcy Robuxów, co jest warte około 1000 dolarów. Do tego trzeba mieć wykupioną subskrypcje premium na miesiąc.
Ponadto, tworząc w Roblox, nie ma się gwarancji, że gra osiągnie sukces. Przekonał się o tym pewien chłopiec o imieniu Emil, który dwa lata temu ujawnił w filmie kanału People Make Games, że próbował stworzyć własną grę w Roblox, aby nauczyć się programowania. Jednak szanse na to, że będzie ona rentowna, są równe zeru. Zwrócił on uwagę na to, że są twórcy, którzy są w stanie przeznaczyć pieniądze na wypromowanie swojego dzieła, natomiast bez wykupionej reklamy jest trudniej.
Niedawno szef studia Roblox Studios podczas tegorocznego GDC, udzielił wywiadu, w którym odniósł się do zarzutu, że studio wykorzystuje młodych programistów i wypłaca im zaledwie ułamek zarobionej wirtualnej waluty, gdyż 1000 Robuxów kosztuje 12,50 dolarów, a twórcy otrzymują Robuxy o wartości 3.50 dolara. Stwierdził on, że chociaż w przeszłości zatrudnili kilku nastolatków, zdecydowana większość osób zarabiających obecnie na Robloxie jest w wieku 18-20 lat i nie wydaje się rozczarowana swoją pozycją.
Możesz powiedzieć: "Okej, wykorzystujemy, no wiesz, pracę dzieci", prawda? Można też powiedzieć: oferujemy ludziom na całym świecie możliwość znalezienia pracy, a nawet dochodu. Mogę mieć 15 lat, mieszkać w slumsach, a teraz, mając tylko laptopa, mogę coś stworzyć, zarobić pieniądze i utrzymać się przy życiu. Wiesz, z tego, co od nich słyszałem, to nie czuli, że są wykorzystywani! Raczej myśleli: "O mój Boże, to był największy dar, nagle mogłem coś stworzyć, miałem miliony użytkowników, zarobiłem tyle pieniędzy, że mógłbym przejść na emeryturę". Skupiam się więc bardziej na ilości pieniędzy, które co roku rozdajemy twórcom, a która teraz zbliża się do miliarda dolarów, co jest fenomenalne.
Wyobraźcie sobie miliony dzieciaków, które co miesiąc uczą się kodować. W Roblox Studio mamy miliony twórców. Uczą się skryptów Lua, języka programowania, który jest bardzo zbliżony do Pythona - możesz w przyszłości dostać pracę w branży technologicznej i powiedzieć: "Hej, jestem programistą", prawda? Myślę, że naprawdę skupiamy się na nauce, przyciągamy ludzi i umożliwiamy im bycie profesjonalistami.