Gry pudełkowe w odwrocie? Nowe informacje są bardzo niepokojące

Zwolennicy wydań fizycznych mogą mieć powód do niepokoju. Najnowsze informacje wskazują, że sytuacja z grami w pudełkach z roku na rok staje się coraz gorsza.

Niedawno dowiedzieliśmy się o trudnej sytuacji w kolejnej sieci sklepów zajmujących się sprzedażą fizyczną gier. Brytyjska sieć GAME poinformowała swoich pracowników o możliwych zwolnieniach wewnątrz firmy. Decyzja jest oczywiście spowodowana słabszymi wynikami, do tego z kolei przyczyniło się mniejsze zainteresowanie grami w pudełkach. Gracze coraz częściej preferują cyfrowe wersje, dzięki którym nie muszą wychodzić z domu lub czekać na dostawcę.

To jednak nie wszystko. GAME poinformował, że zamierza zmienić rodzaj umów zawieranych z pracownikami. Firma planuje przejść na tzw. kontrakty zero-hours. Ten typ kontraktu charakteryzuje się tym, że pracownikowi nie przysługuje zbyt dużo praw (nie może iść na urlop, choć ma do niego prawo), zakres obowiązków nie jest również dokładnie określony, tak samo jak czas pracy. Pracodawca może zadzwonić do pracownika, kiedy będzie go potrzebował. Eurogamer ujawnił, że komunikat został wystosowany poprzez spotkanie na MS Teams, a pracownicy mieli zostać potraktowani w bardzo lekceważący sposób.

Na wiadomość zareagował Christopher Dring z GamesIndustry.biz. Dziennikarz od lat zajmuje się zbieraniem i przedstawianiem danych dotyczących sprzedaży gier. 

Hard times for games stores. In the UK, sales of physical boxed games have dropped 45% since 2019 https://t.co/ILpkxfMpYu

— Christopher Dring (@Chris_Dring) April 10, 2024

Ciężkie czasy dla sklepów z grami. W Wielkiej Brytanii sprzedaż fizycznych gier pudełkowych spadła o 45% od 2019 roku

Każde państwo rządzi się swoimi prawami i sytuacja może wyglądać inaczej w innych regionach. Nie zmienia to jednak faktu, że tendencja jest niekorzystna dla fanów gier pudełkowych. Niektórzy twórcy decydują się nawet na całkowite pominięcie wersji fizycznej i udostępnienie gry wyłącznie cyfrowo (przynajmniej na premierę). Na taki ruch zdecydowało się chociażby Remedy (Alan Wake 2) i Microsoft (Hellblade 2). Capcom niedawno poinformował, że sprzedaż ich gier to w ponad 90% wersje cyfrowe. Choć statystki faktycznie nie wyglądają dobrze, to pudełka nie znikną z rynku tak szybko, może być ich jednak mniej.