Knuckles dostanie kolejne sezony? Twórca Sonica z optymizmem patrzy w przyszłość
W ostatnich latach gołym okiem widać wzrost jakości adaptacji gier wideo. Przez długi czas był to niezwykle wyklęty temat - podobnie jak aktorskie wersje anime - ale obecnie sytuacja wygląda nieco inaczej. Kilka niedawnych premier sprawiło, że ogólne postrzeganie tego typu pozycji uległo znacznej poprawie. I każdy z nas byłby w stanie wymienić przynajmniej dwie/trzy bardziej udane.
Wśród nich bez wątpienia mogłyby się znaleźć obie pełnometrażowe produkcje o Niebieskim Jeżu, Sonicu. Choć daleko im było do idealnych i na pewno nie możemy tu mówić o sztuce kinematografii w najwyższym wydaniu, to swoje zadanie spełniły bardzo dobrze - dawały frajdę podczas kinowego seansu. Do tego stopnia, że powstanie trzecia część, a nawet spin-off. I być może na tym nie koniec - tak przynajmniej twierdzi sam Toby Ascher:
Jeśli coś odnosi ogromny sukces, a my mamy naprawdę świetną historię do opowiedzenia, to zdecydowanie będziemy ją rozwijać. Nie sądzę, że istnieją jakiekolwiek zamknięte drzwi dla przyszłych sezonów "Knucklesa", więc wszystko jest możliwe.
Uważam jednak, że dla nas ważne jest, abyśmy nie tworzyli rzeczy tylko po to, aby coś stworzyć.
Jakby nie spojrzeć, jest to zdecydowanie podejście, które zasługuje na poklask - najgorszą opcją rozwoju uniwersum jest chęć wyciśnięcia go, jak cytryny. Gdy jednak wraz z ilością idzie jakość i jest ona tym najważniejszym czynnikiem, to bardzo często mamy do czynienia z naprawdę znakomitymi seriali. I pozostaje mieć nadzieję, że tutaj będzie równie ciekawie, bowiem marka Sonica po prostu na to zasługuje.