Naruto w wersji aktorskiej ma ogromny potencjał? Wytwórnia nie ma wątpliwości...
Naruto to bez wątpienia jedna z największych obecnie marek związanych z japońską popkulturą. Zarówno anime, jak i mangowy pierwowzór od pana Masashiego Kishimoto, cieszą się ogromną popularnością i właściwie nawet po latach od zakończenia opowieści, cały czas możemy liczyć na nowości z uniwersum, a także kolejne produkcje, które czerpią z niego całymi garściami.
Zresztą, już jakiś czas czemu dostaliśmy przecież informacje o planowanej aktorskiej adaptacji, za którą ma się zabrać wytwórnia Lionsgate. W roli reżysera znajdzie się Destin Daniel Cretton (m.in. "Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni") i właściwie na tym koniec szczegółów, jakie znamy. Ostatnio jednak, podczas panelu na CinemaConie, przedstawiciel wytwórni zdradził niejako, że możliwości są ogromne!
Przyznał on, że "Naruto oferuje niemal nieskończone możliwości rozwoju" - i chodzi tu oczywiście o tworzenie mnóstwa filmów osadzonych w tym uniwersum. Zresztą, umówmy się, nie ma szans, aby zmieścić cały materiał źródłowy w jednym czy dwóch pełnometrażowych tytułach. Abyśmy jednak mogli rozmawiać o całej sadze, Lionsgate musi odwalić kawał dobrej roboty przy pierwszej pozycji, która będzie w pewnym sensie wizytówką. Niełatwe zadanie!