Diablo jako serial? Rod Fergusson nie ma wątpliwości, że to może się udać
Serialowy "Fallout" okazał się niemałym sukcesem i chyba nikt nie ma dziś co do tego żadnych wątpliwości. Nawet rano wspominałem o tym, jak mocno debiut wpłynął na niemal wszystkie gry, których akcja dzieje się w postapokaliptycznym uniwersum Bethesdy! Przy takiej skali sukcesu jednego można być pewnym - będziemy świadkami coraz większej liczby wytwórni, które będą próbowały wstrzelić się z bliźniaczą jakością w ekranizacje gier wideo.
I wcale nie musi się to ograniczać do gatunku klasycznego RPG - tak przynajmniej twierdzi Rod Fergusson, a więc doskonale znany szef marki Diablo. Podczas jednego z niedawnych wywiadów został zapytany o to, czy podobna adaptacja mogłaby wypaść dobrze w kontekście serii, za którą odpowiada. I, jak się pewnie domyślacie po tytule samego newsa, mężczyzna jest przekonany, że nie byłoby z tym problemu:
Tak, bez wątpienia uważam, że to mogłoby zadziałać. Jedna z rzeczy, które bardzo mi się podobały w Diablo, jako IP, to bardzo relatywne tematy, ponieważ to Niebiosa przeciwko Piekłu - ta walka Dobra ze Złem.
Myślę, że to jest coś, co mogłoby się bardzo dobrze przełożyć na taką formę [serialu - przyp. red.]. Wiesz, żałuję, że dzisiaj nie mam nic konkretnego, o czym mógłbym z tobą porozmawiać. Ale jeśli chodzi o ogólny pomysł... Czy myślę, że mogłoby to zadziałać? Zdecydowanie tak.
Cóż, jakby się nad tym bardziej pochylić, to wydaje się, iż jest w takim podejściu trochę prawdy. Choć trudno obiektywnie stwierdzić, aby seria Diablo była napędzana przez fabularne decyzje i konstrukcję opowieści, to samo lore może imponować. I jeśli dałoby się odpowiednio do niego podejść, to prawdopodobnie udałoby się wykreować coś, co byłoby dla Diablo tym, czym Arcane dla League of Legends. Jak się na to zapatrujecie?
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Diablo IV.