Walka o niższe ceny gier PC-towych dla Polaków trwa i przynosi owoce. Oto akcja polskiej społeczności
Pamiętacie hurraoptymizm, kiedy Steam wprowadzał nową, polską walutę do swojego sklepu? Według pierwotnych założeń i przede wszystkim nadziei działanie to miało sprawić, iż będziemy w stanie kupować taniej gry niż gracze z zachodniej Europy. Rzeczywistość była inna, a miarka przebrała się przy najnowszej premierze studia Supergiant Games.
Mowa o produkcji Hades 2, która zaskoczyła Polaków nie tylko ekstremalnie szybką premierą, ale też ceną. Jeśli jeszcze tego nie wiecie, to wymieniony przed sekundą rogalik można było taniej kupić chociażby w USA, Anglii, czy krajach z walutą euro, takich jak Niemcy. Drożej mieli jedynie Szwajcarzy, ale biorąc pod uwagę ich zarobki (średnio 4-krotnie wyższe od nas), to cóż... zostawmy tę kwestię lepiej bez komentarza.
Kwestię na początku tego tygodnia poruszyli zainteresowani projektem na grupach na platformie Facebook, a następnie sprawę w swoje ręce wzięła redakcja Łowcy Gier oraz MKwadrat Podcast, dzięki którym jeszcze więcej osób mogło usłyszeć o tejże akcji. Finalnie apele polskich graczy zostały w pewnym stopniu wysłuchane, bo obniżono już polską cenę za Hadesa 2 (osoby, które kupiły rogalika po starej cenie, otrzymały zwrot z wyrównania do portfela Steam), a udało się do dostosowania ceny przekonać także twórców stojących za Little Kitty, Big City, Felvidek, Door Kickers 2 czy Hellish Quart.
Jest to dopiero wierzchołek góry lodowej, ale jednocześnie widać - jak przy ostatniej akcji z Helldivers 2 oraz platformą PlayStation Network - że w kupie siła! Na celowniku polskich graczy jest obecnie m.in. firma Stunlock Studios stojąca za bestsellerowym V Rising, które również jest wyceniane w naszym kraju bardzo wysoko przez wydawcę. Gdzie leży problem? W przeliczniku Steam, który wydaje się korzystać ze starego kursu PLN, powodując zawyżanie cen.
W jaki sposób możemy zwrócić uwagę na to, że płacimy za dużo względem innych państw za projekty wrzucane na Steama? Jeśli chcemy spróbować swoich sił z mniejszymi devami nienależącymi do największych firm wydawniczych, najlepiej będzie założyć dyskusję na karcie wybranej gry na forum, przedstawić problem i podbijać temat kolejnymi komentarzami. Idealnie wypadło to przy Hadesie 2:
Często twórcy nie są świadomi tego, że przelicznik cen PLN na Steamie zawyża kwotę, którą musimy przeznaczyć na produkcję deweloperów, więc są oni skłonni do przyjrzenia się kłopotowi.
Jeśli natomiast chcemy walczyć o "odświeżony przelicznik cen PLN" najlepiej będzie kontaktować się z pomocą techniczną Steam i próbować zwracać (nawet te starsze) produkcje, wybierając powód dotyczący zbyt wysokich cen względem reszty świata. Jednakże im więcej mniejszych, a przede wszystkim niezależnych deweloperów zauważy problem i zacznie aktualizować ceny gier, tym większa szansa na to, że Valve zajmie się nowym przelicznikiem cen pozycji dla Polaków.
Zachęcamy więc do wzięcia udziału w akcji!