Nintendo celowo opóźnia premierę swojej nowej konsoli. Powód jest prosty
Jakiś czas temu Nintendo zaskoczyło graczy na całym świecie, ogłaszając nadejście swojej najnowszej konsoli — Switch 2.
Wbrew wcześniejszym przewidywaniom, które zakładały debiut urządzenia w 2024 roku, firma postanowiła przesunąć datę wydania na 2025. Decyzja ta, choć zaskakująca, ma na celu zapewnić dobry start z większą biblioteką gier i wystarczającą ilością konsol, aby sprostać oczekiwaniom i popytowi.
Nintendo, znane z dbałości o jakość, tym razem postawiło na unikatową strategię. Przesunięcie daty premiery ma również na celu zwalczanie skalperów, którzy wykorzystują ograniczoną dostępność nowych produktów do zawyżania cen. Firma chce upewnić się, że każdy chętny będzie miał możliwość zakupu konsoli w normalnej cenie.
Opóźnienie premiery daje firmie też więcej czasu na dopracowanie szczegółów. Switch 2 ma być w końcu kolejnym przełomowym produktem w historii branży gier.
Choć inwestorzy mogą być zaniepokojeni krótkoterminowymi skutkami tej decyzji, co spowodowało spadek akcji firmy o ponad 5%, długoterminowa wizja Nintendo i jej zaangażowanie w dostarczanie produktów najwyższej jakości z pewnością przyniosą korzyści zarówno graczom, jak i akcjonariuszom.
