Reklama

Nawet bany na komputer. Valorant rozpoczyna walkę z mową nienawiści

Gry
1964V
Valorant
Mateusz Kucharski | 31.05, 13:34

Riot Games ogłosiło ogromne zmiany w swoim regulaminie. Firma zamierza walczyć z mową nienawiści ze strony graczy.

Popularność gier multiplayer jest nie do podważenia. Niektóre tytuły są na rynku od wielu lat i ciągle cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Jedną z takich produkcji jest League of Legends od studia Riot Games. LoL regularnie otrzymuje aktualizacje, które pozwalają na dalsze cieszenie się grą. Twórcy League of Legends stworzyli także inną grę, która posiada dużą bazę graczy. Chodzi o Valoranta.

Dalsza część tekstu pod wideo

Strzelanka 5v5 trochę przypomina w swoich założeniach Counter Strike'a. Naszym zdaniem jest podłożenie bomby, rozbrojenie jej, lub wyeliminowanie wszystkich przeciwników. Valorant posiada jednak całą masę postaci, które różnią się umiejętnościami. Niestety, przy tak dużej społeczności bardzo często zdarzają się przypadki toksycznych graczy, którzy swoją frustrację wyładowują na innych osobach. Szczególnie widać to w grach bazujących na komunikacji głosowej. 

Niedawno doszło do sytuacji, w której pod adresem pewnej streamerki kierowane były groźby o charakterze seksualnym. Taylor Morgan natychmiast wyłączyła swoją transmisję. 

To mój najbardziej desperacki apel do Riot Games. Musicie coś z tym do cholery zrobić. Jestem niesamowicie silną osobą i streamuję od bardzo, bardzo dawna. Ale absolutnie nic nie przygotowuje was na to, że ktoś powie wam coś takiego. Zawieszenia nie wystarczą. Nic nie powstrzyma tych ludzi przed działaniem w ten sposób, dopóki nie zostaną wprowadzone bany na sprzęt. Nigdy więcej nie powinni być w stanie grać w tę grę Wiem, że nas słyszycie. Wiem, że nas widzicie. Jeśli to pozostanie bezkarne, potraktuję to jako akt z waszej strony, że nie obchodzi was żadna z kobiet i mniejszości, które grają w waszą grę. I będę przygotowywać się do bojkotu. To jest absolutnie nie na miejscu.

Na problem w końcu zareagowali twórcy Valoranta. Szefowa studia zamieściła specjalny materiał, na którym omawia sprawę i prezentuje zmiany w regulaminie.

Obecnie nie robimy wystarczająco dużo, aby usunąć najbardziej destrukcyjnych graczy z Valorant w skuteczny sposób. W ciągu 30 dni wprowadzone zostaną zmiany w naszym regulaminie. Pozwoli nam to na szybsze nakładanie surowszych kar i skupienie się na najpoważniejszych sytuacjach. W naszej grze nie ma miejsca na rzeczy takie jak mowa nienawiści, groźby na tle seksualnym i groźby przemocy.

Anna Donlon potwierdziła, że najbardziej toksyczni i agresywni gracze spotkają się z bardzo surową karą. Banowane będą nie tylko konta w grze, ale także uniemożliwione będzie granie w Valoranta na konkretnym komputerze. Ban na hardware ma sprawić, że gracze nie będą mogli zakładać nowych kont i grać na zbanowanym sprzęcie. Zmiany są bardzo poważne, lecz jest to z pewnością słuszny krok do pozbycia się toksyczności z gry. Donlon podkreśla, że nawet te zmiany nie zlikwidują całkowicie tego problemu.

Źródło: VGC

Komentarze (59)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper