Nintendo chce, abyśmy składali pre-order na darmową grę z uniwersum Star Wars
W historii naszej branży zdarzało się już sporo absurdów, tym bardziej związanych z grami powiązanymi z wielkimi IP, których to włodarze chcieli powyciągać z nas drobniaki za wszystko co się da.
Już niebawem na Nintendo Switch zadebiutuje doskonale znana z rynku mobilnego produkcja Star Wars: Hunters, która to święci triumfy w sektorze gier PvP już od paru ładnych lat. Zynga postanowiła jednak uderzyć ze swoim tytułem w sektor konsolowy, co może się firmie naprawdę tym razem udać, dzięki czemu znany deweloper może będzie w stanie dzięki temu wrócić do pierwszej ligi światowego game devu.
Ciekawe jest jednak to, że na najnowszym zwiastunie gry na Switcha, Nintendo i Zynga zachęcają nas do składania pre-orderów, czyli zamówień przedpremierowych na Star Wars: Hunters, czyli grę która będzie dostępna całkowicie za darmo. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że zazwyczaj takie gry się po prostu dodaje do listy życzeń albo się wstępnie do nich rejestruje, ale przedpremierowe zamawianie darmowej gry, to swego rodzaju nowość. Myślicie, że to celowy zabieg, czy ktoś po prostu pomylił pre-order z pre-register?