State of Play wskazał kierunek, w którym podąża branża. Dobre czasy już minęły

Gry
8295V
PlayStation State of Play
Łukasz Musialik | 01.06, 12:45

Ostatnie wydarzenie State of Play wyraźnie zarysowało kierunek, w jakim zmierza branża gier wideo. Coraz mniej gier single-player, a coraz więcej tytułów live-service — to główny trend widoczny podczas prezentacji. 

Choć wielu graczy krytykuje takie podejście, to rynek weryfikuje, że jest to logiczne posunięcie.

Dalsza część tekstu pod wideo

W ostatnich latach gracze coraz częściej wybierają tytuły z mikropłatnościami i dodatkami, zamiast tradycyjnych, pełnoprawnych gier single-player. Przykłady takie jak „Marvel's Spider-Man 2” czy „Stellar Blade” sprzedały się całkiem dobrze, jednakże gry typu live-service, jak „Helldivers 2”, pokazują większy potencjał jeśli chodzi o zysk, przy znacznie mniejszych kosztach produkcji.

undefined

State of Play pokazało również, że użytkownicy PS5 wydają więcej na mikropłatności (+176%) i usługi (+57%) w porównaniu do graczy PS4. Gry dla pojedynczego gracza nie znikną całkowicie, ale będzie ich znacznie mniej — nie tylko teraz, ale i w przyszłości. Przykładem są zapowiedzi remasterów, czy portów takich jak „God of War Ragnarok” na PC oraz najnowsza gra „Astro Bot” od Asobi, która mimo pozytywnych reakcji jest produkcją mniejszego kalibru. Przekonamy się jakie gry od PlayStation Studios zobaczymy podczas Summer Game Fest.

Tymczasem gry live-service, takie jak „Concord”, zdominowały prezentację, co jasno pokazuje przyszłość, w którą zmierza rynek, a mikropłatności będą odgrywać coraz większą rolę. To kierunek, który wyznacza nowe standardy i wyzwania dla deweloperów, skłaniając ich do tworzenia gier, które zapewnią stały dopływ przychodów ze sprzedaży dodatków i usług. 

Źródło: Sony

Komentarze (114)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper