Żadna z gier na Unreal Engine 5 nie działa aktualnie w natywnym 4K. Wszystkiemu winne założenia silnika

Nie znajdziemy aktualnie żadnej gry na konsolach i PC, która działa w natywnym 4K i zbudowano ją na Unreal Engine 5. Nie do końca można winić poszczególnych twórców za taki stan rzeczy. Odpowiada za to niestety konstrukcja samego silnika. 

Współzałożyciel Infuse Studio - Jacob Sutton udzielił wywiadu w najnowszym odcinku podcastu "Moore's Law is Dead". Powiedział w nim między innymi, że panuje powszechne przekonanie wśród graczy, że techniki skalowania takie jak NVIDIA DLSS, AMD FSR czy Intel XeSS są masowo wykorzystywane przez dewów celem ominięcia lub zlekceważenia etapu optymalizacji. To nie do końca prawda. W Unreal Engine 5 zastosowano jeszcze inne rozwiązanie, tzw. TSR, czyli Temporal Super Resolution. Programiści na ten moment muszą z niego korzystać. 

To wbudowane skalowanie sprawia, że nie ma aktualnie żadnej gry na UE5, która działa w natywnym 4K. Stosuje się je głównie po to, by osiągnąć zadowalającą liczbę klatek na sekundę. Jacob podzielił się opinią, że to wszystko przez technologie Nanite i Lumen, które są znacznie bardziej wymagające dla sprzętu niż mogłoby się wydawać. Epic Games we współpracy z The Coalition pracują jednak nad rozwiązaniem tych wszystkich niedogodności, a w kolejnych wersjach silnika stale wrzucane są istotne poprawki, które mają pomóc przy optymalizacji i wesprzeć pracę na silniku szczególnie w odniesieniu do PlayStation 5 i Xbox Series X/S.