Twórcy Concord mają zarabiać na elementach kosmetycznych. Firewalk ujawnia plan na rozwój i mikrotransakcje
Zbliża się czas, kiedy gracze PlayStation otrzymają kolejną grą usługę, Concord. Jednakże tytuł nie jest darmowy, dlatego deweloperzy zabrali głos i ujawnili swoje plany wobec produkcji.
Firewalk Studios ujawniło, kiedy będzie można przedpremierowo sprawdzić Concord. Warto jednak zauważyć, że gra będzie płatna, a osoby, które zdecydują się kupić ją w przedsprzedaży, otrzymają wcześniejszy dostęp do beta testów.
Po premierze gra nie stanie się darmowa, lecz deweloperzy nie zamierzają odbiegać od panujących aktualnie standardów. Dyrektorka marki, Kim Kreines wyjawiła redakcji Video Game Chronicle, że gracze mogą oczekiwać nowych treści, które rozwiną produkcję i będą darmowe.
Wystartujemy z naszymi 16 postaciami, 12 mapami i 6 trybami. To wszystko jest wliczone w cenę przy zakupie gry, a sezonowo udostępniamy nowe mapy, nowe tryby i nowe postacie, wraz z ich rozwijającą się historią.
Jednakże w Concord nie zabraknie mikrotransakcji, ale Kreiznes zadeklarowała, że będą one dotyczyły jedynie elementów kosmetycznych.
Istnieją czysto kosmetyczne elementy, które możesz wybrać, aby jeszcze bardziej dostosować wygląd swojej postaci, które możesz kupić. Nie mają one wpływu na rozgrywkę. Mocno wierzymy, że pełne doświadczenie powinno być dostępne dla wszystkich naszych graczy.